sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie

Mordy – „Homosucker”

0 23-10-2016 20:03

Mordy wróciły!

Mordy garażowe, noise-rockowe, nawet punkowe, psychodeliczne, ale ciągle piosenkowe. „Homosucker” – album, który ukazał się po 5 latach wydawniczej ciszy brzmi jak materiał live. Ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Jest typowo koncertowa energia i sceniczny „flow” w kawałkach. Za to brakuje mięsa w brzmieniu.

Lubię nieład w piosenkach Mord. Garażowy hałas miesza się z przebojowymi refrenami, a kwartet (poszerzony o gości) co chwila zaskakuje zmianami klimatu. Jak w „Homo Stator”, który ma w zasadzie kilka różnych odsłon. Po wstępie za nic nie domyślicie się, gdzie wylądujecie w siódmej minucie. A charakterystyczne zawołania w chórkach mają jakąś diabelską moc skrywania się w zakamarkach kory mózgowej.

Z mocniejszych punktów… „Pięść Napięć”, czyli Mordy polsko-angielskie. Kolejny numer o dwóch twarzach, w których instrumentalne impro co rusz spycha wokale na drugi plan. A jak ładnie chodzą gary! A ten fragment z tekstem o płonącym sercu i płaceniu za błędy? Jakie to prawdziwe i szczere! A punkowo rozwrzeszczany „Individual”? Ożywcze. W „Za wcześnie” poczujecie nutkę szaleństwa znaną z Kiev Office. Trójmiejski duch z pełną siłą uderza w noise-rockowym „Willow Tree part 1”, gdzie pojawia się gościnnie sax Tomka Gadeckiego (m.in. Olbrzym i Kurdupel, Lonker See). A zespół znowu funduje nam przelot po całej skali – od nastrojowych jazzujących motywów po najczystszy łomot. Wreszcie największy przebój na krążku „Western Motel”. Bardzo studżysowy album!

Nowa płyta budzi skrajne emocje. Pojawiają się głosy, że słabsza niż poprzednia. Inni mówią, że to najlepsze Mordy ever. Nie widzę potrzeby opowiadania się po którejś ze stron. To po prostu inne Mordy. Ale już sam fakt, że o tej płycie się dyskutuje, świadczy o niej dobrze.

Cała dyskusja sprowadza się – tak samo jak w innych przypadkach – do odpowiedzi na pytanie: czego na niej szukasz. Jeśli studyjnego brzmienia, perfekcyjnych wokali, spokoju ducha, to rzecz niekoniecznie dla Ciebie. Jeśli trójmiejskiego gitarowego grania, trochę twórczego chaosu i kompozycyjnej swobody – bierz w ciemno.



rad


tagi: mordy (2)  noise_rock (30)  polskie (886)  recenzje (806)  rock (485) 
komentarze