sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie

Sedativa – „I”

0 18-07-2011 21:03

Zespół Sedativa po ponad dekadzie działalności w końcu wydał oficjalną, długogrającą płytę... I to jaką! We współpracy z Dawidem Portaszem nagrali jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą, płytę reggae w Polsce w roku 2011.

Sedativa - łac. leki uspokajające

Sedativa powstała w Warszawie w 2000 roku jako dwuosobowy projekt elektroniczny. Niedługo potem projekt ten wyewoluował do miana zespołu, po dołączeniu kolejnych muzyków. Poza klawiszami ogarnianymi przez Ramiego Al Alego instrumentarium rozbudowało się o gitarę, bas, trąbkę i perkusję. Było więc już wszystko by grać bogatą muzykę krążącą w okolicach reggae, jazzu, dubu, funky i rocka. Kilka utworów Sedativy trafiło na różne składanki, m,in. jedno z wydań kompilacji pisma Free Colours, a nawet na składankę powstałą pod okiem Kuby Wojewódzkiego. W tym okresie przez zespół "przewinął się" Pablopavo, znany przede wszystkim jako wokalista Vavamuffin. Od roku 2008 z zespołem współpracuje Dawid Portasz, lider zespołu Jafia Namuel i jeden z najlepszych męskich głosów w polskim reggae.

Sedativa
Debiut po dekadzie

Płyta "I", wydana w kwietniu tego roku powstawała ponad 3 lata. Dołączenie Dawida do zespołu okazało się impulsem, który pozwolił wreszcie Sedativie nagrać i wydać debiutancki album.

Materiał na płycie jest bardzo różnorodny i jest świetnym przykładem, że reggae to wcale nie monotonna i zamknięta muzyka. Usłyszymy świetne klawisze Ramiego, solówki na organach Hammona, jazzowy saksofon, skrzypki, flet, dęciaki, trochę dubowej (i nie tylko) elektroniki. Jest to prawdziwa stylowa mozaika w dodatku bardzo spójna i naturalna. Czasami jest nieco w stylu Groundation, reggae silnie zabarwione jazzem ("Rootsdriver", "Ultimate Goal" "Where is Zion"), czasem czuć Asian Dub Foundation. Bardzo udanie wpleciono w płytę elementy orientalne, szczególnie mocno słyszalne w "Sirens", otwierającym płytę. Wędrowanie po stylach wypada nad wyraz zgrabnie. Doświadczymy stylów, które rzadko goszczą na płytach reggae - soulu, bluesa, orient folku.

Sedativa - Sirens

Ponad podziałami

Charakterystyczny głos Dawida buduje klimat płyty. Cały materiał jest w języku angielski, więc z pewnością niejedno zagraniczne ucho nie zorientuje się, że zespół wywodzi się z Polski.

Ciekawym wątkiem, podnoszonym przez media jest fakt, że w Sedativie występują obok siebie Dawid, Żyd z pochodzenia, oraz Rami - Arab z Syrii, co traktowane jest jako pewien symbol ponadpaństwowości muzyki oraz jej tryumfu nad politycznymi i religijnymi podziałami.

"I" to krążek obowiązkowy dla wielbicieli urozmaiconego reggae oraz World Music. Jest to naprawdę świetny materiał i pozostaje mieć nadzieję, że na kolejny album nie będziemy musieli czekać następnych dziesięciu lat.

Sedativa - Zion is where

Miejsca Sedativy w sieci:
Myspace
Facebook

rad
rad


tagi: dawid_portasz (2)  polskie (886)  recenzje (806)  reggae (122)  sedativa (1)  world_music (22) 
komentarze