sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie

Mrok z Francji - pierwszy rok Urticaria Records

0 24-10-2021 23:01

Tego Słucham Small Talks part 2! Poznajcie Uritacaria Records z francuskiego Nantes. Pogadaliśmy o kasetach, sztuce i scenie punkowej...

Hej Laure, hej Robin! Co słychać w Nantes (Francja). Jak wygląda Wasza scena? Jak w ogóle żyje się w Nantes?

Laure & Robin, Urticaria Records: Hej Tegoslucham! Właściwie to mieszkaliśmy wcześniej w Rennes, a do Nantes wpadaliśmy jak organizowaliśmy koncerty, razem z przyjaciółmi działając pod nazwą Damaged Good. Przeprowadziliśmy się do Nantes tydzień przed pierwszym lockdownem, a ponieważ sprawy obrały wówczas beznadziejny obrót, to wszystko wydaje się ciągle świeże. To raczej gówniany czas na wchodzenie w scenę i poznawanie nowych ludzi. Ale teraz wygląda na to, że wszystko zaczyna się znowu poprawiać, a ludzie przebierają nogami, by bookować koncerty i pokazać się z nowymi projektami i zespołami. Dobrą rzeczą w Nantes jest różnorodność gigów, na które można chodzić Koncerty punkowe, hardcore, garażowe zwykle odbywają się w barach, podczas gdy eksperymentalne i dziwne noise’owe projekty trafiają raczej do DIY miejscówek.

PIOUS FAULTS pic by Antoine Guerin

Urticaria Records to dość nowy lejbel. Pierwsze wydawnictwo wyszło w lutym 2020. Powiecie więcej o Waszych początkach?

Pierwsze wydawnictwo, demo Ectoplasm (jeden z projektów Robina) zostało po raz pierwszy wydane w cyfrze przez sam zespół. Byłoby wstydem, gdyby szybko utonęli w głębi sieci. Następnie Cyril, który prowadzi wytwórnię o nazwie Dirty Slap Records (Lille, Fr) skontaktował się z nimi, aby zrobić to demo w formie fizycznej, więc pomyśleliśmy, że to dobra okazja, aby również wnieść swój wkład i zrobić pierwszy krok!



Wasz katalog po roku to niemal 10 pozycji. Całkiem pracowity rok. Są tam kapele z Francji Europy, ale także Australii czy Argentyny. Jak ustalacie proporcje między tym co lokalne, a tym co ze świata?

Mamy super szczęście, że możemy robić jedno i drugie! Pomysł zebrania zespołów od przyjaciół z okolicy i pokazania tego, co się tutaj dzieje, był prawdopodobnie jednym z naszych zamiarów, ale jesteśmy również bardzo wdzięczni, gdy zespół, który kochamy, prosi nas o wydanie ich materiału lub gdy zespół spoza Francji, którego spotkaliśmy na trasie lub zorganizowaliśmy ich gig, prosi, abyśmy wydali ich na kasecie! Wspaniale jest móc dzielić się rzeczami, za którymi tęsknimy i pomijać koszty shippingu!



Wiem, że współpracujecie też z innymi kolektywami. Z kim macie najbliższe relacje? Na jakiej zasadzie to działa?

Od niedawna rozpoczęliśmy współpracę z przyjaciółmi, którzy prowadzą miejsce o nazwie „La Fuite” – to ich miejsce zamieszkania, prób, nagrań. Jeden z nich, François, nagrał debiutanckie demo Néron (zmieszani w to są członkowie S!CK i Ectoplasm), które prawdopodobnie ukaże się jeszcze w tym roku. Moleskine (jeden z zespołów La Fuite) pracuje nad nagraniem swojego debiutanckiego 7", co może zaowocować pierwszym wspólnym wydawnictwem z La Fuite i pierwszym winylem dla Urticaria??! Ale przede wszystkim, jeśli chodzi o współpracę z kapelami ze świata, najczęściej są już w kontakcie z labelami, z którymi kiedyś pracowali, więc tak to idzie. Jednocześnie prowadzimy małe distro, więc czasami wymieniamy się taśmami lub czymkolwiek z takimi wytwórniami jak: Sorcerer, Dirty Slap, Hidden Bay, Mangel, Arvo Disques, Future Folklore, Bitume Rugueux, itp. Pozdrawiam również ekipę Buddy Records, który zawsze wspiera i dąży do rozszerzenia sieci solidarności DIY yiihaa!

Jestem wielkim fanem waszych wydawnictw. Macie i surowy hardcore i mroczne post-punki, a ostatnio nawet psychodeliczny synth-wave. Całkiem spora różnorodność. Na co patrzycie, kiedy rozważacie wydanie muzy?

Oho… to powracające między nami pytanie, jakie są granice. Ale przypuszczamy, że to tylko spontaniczność i stojąca za tym, miażdżąca historia. Nie czujemy potrzeby wpadania w konkretną kategorię i rezygnowania z wypuszczania czegoś, co i tak nas chwyta. Nawet jeśli staramy się nie rozpraszać za mocno, domyślamy się, że i tak zamyka się to etykiecie punk i jego różnymi dewiacjami. Dlatego właśnie Laure pracuje obecnie nad swoją nową wytwórnią, która zapewni jeszcze szersze spektrum i będzie dotyczyć tylko solowych projektów ludzi robiących własne rzeczy za zamkniętymi drzwiami!

COMFORT pic by Antoine Guerin

Wiem, że jesteście wkręceni nie tylko w wydawanie kaset, ale także w scenę koncertową. Powiecie coś więcej? ? 

Zaczęliśmy bookować koncerty w Rennes w 2018 roku razem ze znajomymi. Tutaj, w Nantes, jak wspomnieliśmy, muzyka gitarowa trafia do barów, takich jak Le Café du Cinéma, Chien Stupide, Lune Froide, itp. (RIP La Rumeur :(), więc może brakuje nam miejsc do takiego samodzielnego zarządzania. Albo są takie bardziej zorientowane na scenę nojzowo-eksperymentalną. La Dérive w tym mocno siedzi, ale nie mieliśmy okazji zaglądać tam często. Brakuje nam klepania gigów, więc planujcie trasę tutaj, skontaktujcie się z nami i wpadaj się zapoznać! 



s!ck stickers flyer

Wasze kasety ZAWSZE mają niesamowite okładki. Wiele z nich to Twoja robota Rob. W Urticarii część wizualna jest super ważna i ma swoje odrębne miejsce. Zgadza się?

Dzięki! Cieszę się, że Ci się podobają! Zajmowałem się grafikami jeszcze przed założeniem wytwórni z Laure, więc cieszę się, że mogę to robić teraz dalej dla Urticarii. To był również dobry pomysł, aby robić to w czasie pandemii. Nic mnie bardziej nie cieszy jak robienie okładek dla moich ulubionych zespołów.

Wykonałeś masę świetnych okładek, całych layoutów i plakatów na cały świat. Czy Twoje dzieła zawsze były związane z muzyką? Masz unikalny styl. Uwielbiam jak dziwne, niepokojące i psychodeliczne są Twoje prace. Zdradzisz coś ze swoich inspiracji? 

Tak rzeczywiście było! To bardzo motywujące robić grafiki dla zespołów, lubię rysunki, kolaże, cyfrowe i analogowe, to jest tak absorbujące i zabawne. Pomysły zbieram ze starych ulotek, książek, „efemeryd” (biletów/pocztówek), zinów, komiksów itd.

zipper flyer

Czy możemy w sieci gdzieś znaleźć wszystkie Twoje prace w jednym miejscu? ?

Na ten moment nie, ale fajnie byłoby oddalić się od sieci społecznościowych i małych kwadracików smartfonów i mieć kiedyś stronę internetową, ale nie mam pojęcia, jak to działa.

Tradycyjnie na koniec zapytam o plany. Nad czym pracujecie?

Naprawdę nie możemy się doczekać, aby ponownie bookować koncerty i zobaczyć, jak zespoły tutaj wracają!
Właśnie zrobiliśmy reedycję samodzielnie wydanej kasety Cosey Mueller, która ukaże się pod koniec miesiąca. Mamy 2 kasety w drodze, Some Exercise to art-rockowy/post-punkowy zespół z Toronto, który będzie również dostępny za pośrednictwem nowej wytwórni Contact Minimal w Montrealu oraz debiutancka kaseta zespołu Néron z Nantes z udziałem członków S!CK, Ectoplasm, Lauren Ville, Precipice, Moleskine. Trzymamy kciuki za debiutancką siódemkę Moleskine, która będzie wspólnym wydawnictwem razem z La Fuite, którzy przygotowują jakiśdobry post-punk do tańca!

https://urticariarecords.bandcamp.com/


tagi: post-punk (11)  punk (172)  urticaria_records (1) 
komentarze