Przenosimy się parę lat wstecz, by zaprezentować Wam niezwykły materiał nagrany przez ikonę muzyki lat '90 - fantastyczną i ekscentryczną irlandzką wokalistkę Sinéad O'Connor. Kto tej płyty nie zna, zdziwi się, gwarantujemy...
Ekscentryczna ikona
Dziś chyba najbardziej "mainstreamowy" artysta w dziejach tegoslucham. Sinéad O'Connor zna cały świat, wszyscy są w stanie zanucić jej wykonanie "Nothing Compares 2 U". Płyty sprzedawała w milionach egzemplarzy, hurtem zgarniała najważniejsze nagrody fonograficzne i artystyczne.
Ale przy tym jest to postać bardzo wyrazista i twardo artykułująca swoje poglądy. Nigdy nie bała się prowokacji - zdarzało jej się poprzeć irlandzkich ekstremistów, odmówić przyjęcia nagrody Grammy, a nawet obrazić papieża. Zgoliła włosy, deklarowała swoją biseksualność. Słowem chodząca ekscentryczność. W swojej twórczości od początku poruszała się w regionach alternatywy, łagodnego rocka, niekiedy jazzu. Dlatego płyta, którą dziś przedstawiamy i którą można odsłuchać w całości w Radiu TegoSlucham to coś niezwykłego.
Irlandka na Jamajce
W 2005 roku ukazała się płyta Sinéad O'Connor pod tytułem "Throw Down Your Arms". W odróżnieniu od jej wcześniejszych dokonań jest to album utrzymany w najprawdziwszym roots reggae. Sinéad wzięła na tapetę utwory Boba Marleya, Abyssinians, Israel Vibration, Burning Spear, Petera Tosha czy Lee Perrego. Wielki wkład w powstanie płyty (produkcja) oraz za jej brzmienie (sekcja rytmiczna) odpowiadają legendarni Sly Dunbar i Robbie Shakespeare, znani choćby z Black Uhuru.
Nie ma się co specjalnie rozpisywać o poszczególnych utworach. Płyta hipnotyzuje, buja i działa silnie uspokajająco na układ nerwowy. Przepiękny głos irlandzkiej wokalistki do muzyki reggae pasuje idealnie, aż żal, że nie jest to jej wiodący gatunek. Można się zachwycić... Nikt mi nie wmówi, że reggae można śpiewać tylko "po jamajsku".
Nie nadużywając więc literek zapraszamy do posłuchania całej płyty w radyjku. Co prawda płyta miała dwa dyski - drugi z wersjami zdubowanymi - ale zamieszczamy cały pierwszy krążek "Throw Down Your Arms".
Ekscentryczna ikona
Dziś chyba najbardziej "mainstreamowy" artysta w dziejach tegoslucham. Sinéad O'Connor zna cały świat, wszyscy są w stanie zanucić jej wykonanie "Nothing Compares 2 U". Płyty sprzedawała w milionach egzemplarzy, hurtem zgarniała najważniejsze nagrody fonograficzne i artystyczne.
Ale przy tym jest to postać bardzo wyrazista i twardo artykułująca swoje poglądy. Nigdy nie bała się prowokacji - zdarzało jej się poprzeć irlandzkich ekstremistów, odmówić przyjęcia nagrody Grammy, a nawet obrazić papieża. Zgoliła włosy, deklarowała swoją biseksualność. Słowem chodząca ekscentryczność. W swojej twórczości od początku poruszała się w regionach alternatywy, łagodnego rocka, niekiedy jazzu. Dlatego płyta, którą dziś przedstawiamy i którą można odsłuchać w całości w Radiu TegoSlucham to coś niezwykłego.



Irlandka na Jamajce
W 2005 roku ukazała się płyta Sinéad O'Connor pod tytułem "Throw Down Your Arms". W odróżnieniu od jej wcześniejszych dokonań jest to album utrzymany w najprawdziwszym roots reggae. Sinéad wzięła na tapetę utwory Boba Marleya, Abyssinians, Israel Vibration, Burning Spear, Petera Tosha czy Lee Perrego. Wielki wkład w powstanie płyty (produkcja) oraz za jej brzmienie (sekcja rytmiczna) odpowiadają legendarni Sly Dunbar i Robbie Shakespeare, znani choćby z Black Uhuru.



Nie ma się co specjalnie rozpisywać o poszczególnych utworach. Płyta hipnotyzuje, buja i działa silnie uspokajająco na układ nerwowy. Przepiękny głos irlandzkiej wokalistki do muzyki reggae pasuje idealnie, aż żal, że nie jest to jej wiodący gatunek. Można się zachwycić... Nikt mi nie wmówi, że reggae można śpiewać tylko "po jamajsku".



Nie nadużywając więc literek zapraszamy do posłuchania całej płyty w radyjku. Co prawda płyta miała dwa dyski - drugi z wersjami zdubowanymi - ale zamieszczamy cały pierwszy krążek "Throw Down Your Arms".
komentarze