Trójmiejska wytwórnia Nasiono Records wypuściła właśnie drugą wizytówkę z najciekawszymi zespołami ze swojej "stajni". Warto przy tej okazji wspomnieć płytę, która ukazała się rok temu i która jest zapisem widowiska muzycznego pod tym samym tytułem.

Połączone siły NASA

No właśnie, jest to nagranie koncertowe. Tym samym posiada wszystkie wady i zalety tego typu nagrań. Wiadomo, że w studio można by podrasować brzmienie, bardziej to wszystko poukładać. Ale dzięki nagraniu live otrzymujemy niezwykle autentyczny, żywy i poruszający materiał.

Projekt Nasiono All Stars to mieszany skład zespołów, które Nasiono wydaje na co dzień, m,in. Prawatt, Kiev Office, Karol Schwarz All Stars, Towary Zastępcze. Tym samym powstał skład dziesięcioosobowy, tworzący muzykę do wierszy wyróżnionych w konkursie Europejski Poeta Wolności. Idea zacna.

Wiersze w muzycznej oprawie

Wymieszany skład powoduje również mnogość interpretacji muzycznych wierszy. "Intro" może sprawiać mylne wrażenie, że będzie to płyta hardcore/noise, bo zaczyna się łomotem w stylu Mike'a Pattona, ale momentalnie przechodzi w ambientowy "Jedwabny szlak".


Spotyka się tu wiele gatunków z kręgu alternatywy. Fantastycznie brzmi nowofalowy, przepełniony punk rockową energią utwór "Pasaż IV", z przygniatającą deklamacją tekstu o zagalnowanych, sterydowych, łysolach. Po nim następuje jazzujący kawałek "Tamto lato", utrzymany w klimacie typowym dla Towarów Zastępczych i jeszcze silniej zatopiony w jazzie "Dziesiąta Elegia. Cicha ręka". W tym klimacie są jeszcze "Muzyka i aktualności" oraz minimalistyczne "W szklance". Ale na takim nostalgicznym nastroju NASA nie poprzestaje...


Słyszymy też utwór podobny do świetlikowych "Opluć". Muzyka reggae/dub, z typowym basem i klawiszami dubowymi, pogłosami, oraz monodeklamacja charakterystyczna dla poezji śpiewanej. To utwór "*** (Daleko, w ciasnych osiedlach)", z jednej strony bujający, z drugiej - pełny zadumy. W następującym po nim "Pewnego dnia u Fotisa", również reggae'ującym, słychać nawet wpływ takich zespołów jak Bakszysz i DAAB. "Outro" jest równie noisowe i demolujące jak "Intro", co sprawia, że całość jest spięta pewną klamrą.


Sporo było o muzyce, a clue występu były wszak teksty - fragmenty wierszy. Wszystkie osiem zinterpretowanych wierszy łączy jedno - bliżej lub dalej dotyczą wolności, pojmowanej w przeróżny sposób. Polecam wsłuchać się w teksty, naprawdę robią wrażenie. Słowem - świetna muzyka, świetne teksty, czego chcieć więcej?

Zapraszamy do Radia-Tego Slucham, gdzie odsłuchać i obejrzeć można cały występ. Zapraszamy!


rad