sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie

Zebra w świecie dubu - wywiad

0 02-02-2012 14:03

Spotkaliśmy się z jednym z najciekawszych polskich składów z pogranicza muzyki elektronicznej/dubu/etno - Zebrą. Okazja była przemiła - Afryka Reggae Festiwal w Toruniu. Wkrótce zespół zadebiutuje profesjonalną płytą, więc było o czym rozmawiać. Zapraszamy do świata Zebry.

Tegoslucham.pl: Zadam Wam pytanie, które intryguje wielu waszych słuchaczy. Skąd się wzięła nazwa zespołu Zebra? Do czego nawiązuje ?

Natalia: Jeden z naszych pierwszych utworów nazywał się "Zebra" i tam było to odniesienie do przejścia dla pieszych. Ale wyraz nam się spodobał i stwierdziliśmy, że będzie odpowiedni dla całego zespołu. Nie ma tu głębszego sensu, choć można tutaj znaleźć wiele odniesień, pasujących do zespołu - paski zebry są kontrastowe tak jak i nasza muzyka. Mamy też muzyka z kapeli grającej muzykę Zachodniej Afryki ...

Zdzisiu: Można powiedzieć, że lubimy zwierzęta (śmiech)

Tegoslucham.pl: Waszą debiutancką płytę "Dream Walking" można było pobrać ze dub Netlebelu Paproota Org. Jak doszło do waszej współpracy ?

Zdzisiu: Nagraliśmy jakiś czas temu płytę demo i chcieliśmy dotrzeć z nią do słuchaczy. Podesłaliśmy materiał Dino Dub, bo wiedzieliśmy, że zajmuje się wydawaniem takich rzeczy, z takiego gatunku. Poznaliśmy się, zagraliśmy razem, bardzo fajni ludzie, więc się dogadaliśmy.

Natalia: W marcu gramy wspólny koncert w Jeleniej Górze. Teraz to już nasi znajomi, ale na początku połączyła nas muzyka.

Tegoslucham.pl: Przypomnijmy, że tę płytę udostępniliście do wolnego pobierania. Wciąż trwają dyskusje nad podejściem różnych zespołów do kwestii dostępności muzyki w internecie. Jakie jest Wasze zdanie? Polecacie młodym zespołom tak jak Wy, dać słuchaczom pełny dostęp do muzyki, czy jednak chronić nowy materiał jak jajko?

Zdzisiu: Trzeba się dzielić muzyką, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą płytę, która jeszcze nie ma dróg dystrybucji.

Natalia: Sama radość jest także z tego, jeśli ludzie chcą sięgać po naszą muzykę, znajdują ją i chcą pobierać i słuchać. Dla nas to ważne, żeby jak najwięcej osób chciało nas słuchać.

Zdzisiu: Wydaje mi się, że to miłe nawet w przypadku, jak masz już wydaną płytę i dużo ludzi ją nielegalnie pobiera, bo świadczy to o tym, że jesteś popularny wśród słuchaczy, doceniony.

Zebra podczas występu na festiwalu Afryka w Toruniu, fot.Adam Radkiewicz
Tegoslucham.pl: Czyli świadomie jesteście grzesznikami wśród muzyków, mówiąc - chcecie to ściągajcie nas?

Natalia:Przede wszystkim mówimy: słuchajcie nas. Wiemy, że czasami kieszeń nie pozwoli, ale jak ktoś kupi naszą płytę będzie nam tym bardziej miło. Jak komuś zależy na naszej muzyce to to zrobi.

Zdzisiu: Ale trzeba też powiedzieć, że szanujemy zdanie przeciwne do naszego, jakie reprezentuje część muzyków. Nie podoba nam się styl tej dyskusji, wulgaryzacja itp...

Tegoslucham.pl: Wasza muzyka to muzyka kontrastów, łączycie brzmienia etniczne, żywe z warstwą elektroniki. Jak rozkładają się proporcje między tymi dwoma składnikami w waszej muzyce?

Zdzisiu: U nas wygląda to bardzo różnie, bo występujemy też w różnych składach. Pracujemy teraz w 8 osób, więc większość rzeczy będzie na żywo, na instrumentach. Będzie też oczywiście klawisz z elektroniką...

Natalia: Na Afryka Reggae Festiwal wystąpiliśmy na przykład jako taki soundsystem, więc tej elektroniki było więcej. Ale proporcjonalnie to myślę, że można powiedzieć, że rozkłada się to u nas pół na pół.

Tegoslucham.pl: A jakie instrumenty "żywe" usłyszymy na waszym nowym materiale? - bo szykujecie swoją drugą płytę właśnie...

Natalia: Usłyszymy gitarę, żywą perkusję, djembe i przeszkadzajki, puzon, trąbkę, skrzypce, saksofon, flet ... i wtedy można powiedzieć, że przeważy to żywe granie, a elektronika stanie się ważnym dodatkiem.

Zdzisiu: Planujemy w takim poszerzonym składzie grać duże imprezy, plenerowe, festiwalowe, gdzie warunki pozwalają na taki występ. Bo wiadomo, że w większości klubów byłby z tym problem... wtedy gramy takim składem jak dzisiaj, czyli pięcioosobowym.


Tegoslucham.pl: Porozmawiajmy więc o przygotowywanej przez Was nowej płycie. Co nam zdradzicie? Będzie podobna stylistycznie do pierwszej ?

Łukasz: Nad materiałem wciąż pracujemy. Kilka numerów jest już prawie gotowych, pozostałe są w fazie miksu, praca wre !

Natalia: Na pewno możemy zdradzić, że będzie na niej kilka kawałków, które osoby znające nas z koncertów mogą już znać. Ale będzie też kilka niespodzianek. Na zachętę mogę powiedzieć, że na płycie zaśpiewa gościnnie bardzo znakomita wokalistka duńskiego pochodzenia Nini Julia Bang.

Zdzisiu: Będą też utwory z płytki "Dream Walking", z których nie do końca jesteśmy dumni, bo to był materiał nagrany w salce prób, a nie w profesjonalnym studio, bardzo elektroniczny. Tym razem weszliśmy na 3 tygodnie z żywymi instrumentami do studia Rolling Tapes. Powinna być podobna stylistycznie do pierwszej, ale właśnie to żywe granie będzie robić różnicę.

Tegoslucham.pl: A tę płytę także planujecie wydać na podobnej zasadzie do wolnego pobierania?

Natalia: Z tą będzie inaczej, ma ona być dostępna w standardowej dystrybucji, w sklepach.

Zdzisiu: Ale możliwe, że wkrótce przygotujemy coś nowego do takiego właśnie pobierania.

Tegoslucham.pl: W poprzednim roku zagraliście bardzo dużo koncertów. Lubicie życie w trasie czy jest to dla Was męczące ?

Zdzisiu: To świetna sprawa, spotyka się całą masę pozytywnych ludzi. Ale oczywiście bywa też męczące.

Natalia: Na pewno gdybyśmy tylko mogli jeździć na koncerty, to byłoby super. Ale oprócz tego pracujemy i robimy mnóstwo innych rzeczy. Przez to nie mamy tyle czasu na tworzenie ile byśmy chcieli.

Tegoslucham.pl: Nie jesteście jeszcze składem znanym w całym kraju. Powiedzcie, jak bywało z frekwencją, w których miastach znają i kochają Zebrę?

Natalia: Na pewno jednym z takim miejsc jest Nysa, gdzie mamy wielu fanów i gdzie bardzo lubimy grać. Na pewno też w Krakowie i Opolu, we Wrocławiu... w Szklarskiej Porębie.

Zdzisiu: ...i w Gnieźnie !

Łukasz: Rzeczywiście. Ostatnio zagraliśmy mega wypasiony koncert w Gnieźnie. Graliśmy na festiwalu filmowym. Przyjechaliśmy, zrobiliśmy próbę dźwięku i pojechaliśmy na chwilę do hotelu. Po powrocie ledwo mogliśmy wejść do sali, było kilkaset osób! Odbiór był rewelacyjny. Dostaliśmy od razu ofertę zagrania kolejnej imprezy w Gnieznie. Klub Młyn, polecam.

Zdzisiu: Ale nie ukrywajmy - zdarzają się też wtopy.

Łukasz: Tak naprawdę mamy nadzieję, że nowa płyta sporo zmieni i pomoże nam w gromadzeniu jeszcze większej ilości ludzi na naszych koncertach. Jednak długo grający, album z dystrybucją to już coś innego niż pojedyncze kawałki na myspace, youtubie czy facebooku...

Tegoslucham.pl: Czego Wam serdecznie życzymy ! Do zobaczenia na koncertach.

Rozmawiał: rad

rad


tagi: dub (16)  elektronika (161)  polskie (886)  przybliżamy (144)  reggae (122)  wywiad (24)  zebra (4) 
komentarze