Duet ze Śląska zaprasza do swojego czterowierszowego świata elektronicznych opowieści.

Na naszych łamach pisaliśmy już o tym zespole przy okazji składanki "Sealesia 2". Znalazł się na niej jeden utwór tego kolektywu twórczego ("Zostaliśmy na lodzie"), a tym razem mamy sposobność by poświęcić Brzosce i Gawrońskiemu jeszcze więcej miejsca, bo niedawno zrealizowali mini album "Nigdzie Indziej".

Poeta i dj

Wojciech Brzoska to poeta, autor sześciu tomików takich jak "Blisko coraz dalej"(2000), "Niebo nad Sosnowcem (2001) czy "Drugi koniec wszystkiego"(2010). Jego poezja była przekładana na angielski, niemiecki, czeski, słowacki, słoweński i serbski, a w kraju publikował już chociażby w "Tygodniku Powszechnym", "Gazecie Wyborczej" czy "Lampie". Dominik Gawroński natomiast jest DJ-em i producentem, który w 2009 roku wydał swój pierwszy album - "Cup of Coffee L". Panowie postanowili połączyć siły i efektem ich wspólnych działań są nagrania zrealizowane w Folia Soundstudio w Warszawie.

Pierwszy indeks na tym nowym wydawnictwie to Intro, które jest żartem z wszelkiego rodzaju klasyfikacji i poszukiwań odpowiedniej szufladki dla muzyki. Słyszymy bowiem jak Gawroński odpowiada na pytania quizu, próbując określić dokonania duetu. W efekcie dowiadujemy się, że chyba najlepszy termin to elektropoezja... 


Cztery regularne utwory, które trafiły na "Nigdzie Indziej" to kompozycje ukazujące dość zróżnicowany potencjał grupy. Choć wydaje się, że najbardziej melodyjny jest wspomniany wcześniej "Zostaliśmy na lodzie", który zyskuje wiele za sprawą sprawnie dobranych bitów, to moim faworytem jest poprzedzający go numer "Morze nieświadomości". Wokaliza Joanny Małanki, która uszlachetniła tę pieśń, urzekła mnie wręcz i sądzę, że dobrym pomysłem byłoby dodanie dodatkowej jej partii na końcu utworu.

Poetyckie teksty Brzoski wysuwają się często na pierwszy plan. Zwłaszcza w antykorporacyjnym finale czyli kompozycji "Art. & Business" (Uśmiech tamtych ludzi/ Rozwój zawodowy/ A teraz wszystko/ Jak jakaś firmowa bania mydlana). W tym numerze mamy też do czynienia z technokrzykami i szeptami generowanymi przez Pawła Uszyńskiego. Na całej płycie, poza typowo elektroniczną strukturę, przedzierają się też nierzadko motywy gitarowe (za które odpowiada Wojtek Bubak) i dzięki temu muzyka jest jeszcze bardziej eklektyczna w pozytywnym sensie. Czekamy zatem na pełno wymiarowy album tej śląskiej grupy, bo ta zapowiedź jest co najmniej intrygująca ! 

Cała EP do odsłuchu,a do ściągnięcia w naszym dziale download



Brzoska i Gawroński w sieci:
Facebook

Radios