Toruń nie przestaje być miastem kochającym jamajskie rytmy. Kolejnym nowym-starym zespołem z tego miasta jest CT-Tones, którego demo dziś przedstawiamy.
CT-Tones powstał na gruzach znanej kapeli ska Skapoint. Kiedy w 2006 roku doszło do rozpadu zespołu, trójka jego byłych członków: Adam Leszczyński (bas), Maciej Wróblewski (gitara) i Wojtek Zadrużyński (perkusja), założyli kolejną grupę. To właśnie CT-Tones, które po drobnych roszadach, w miarę szybko ustabilizowało skład. Do wspomnianej trójki dołączyli Radek Witkowski (klawisze) i Wiktoria Gołuńska na wokalu. Krótkie, bo zaledwie trzyutworowe demo to skromna, ale miła dla ucha dawka ska, dirty reggae i klasycznego reggae. Za finalne brzmienie materiału odpowiedzialny był robiący ostatnio furorę swoimi produkcjami xRobBlack.
Demo otwiera "69", który tytułem podpowiada stylistykę "early reggae". Pogodne, skoczne, niemiłosiernie bujające. Do tego taneczne - tak, tak, kiedyś tak się bawiono na "jamajskich baletach". Ciepły głos Wiktorii świetnie wypada w takiej stylistyce. A i przyjemna solówka klawiszów umila wrażenia. Jednak mam nieodparte wrażenie, że sekcja dęta ożywiłaby brzmienie i nadała mu głębi, i tyczy się to właściwie całego demo.
Wolniejszy i bardziej reggae'owy "Chasing" trochę smęci monotonnością i wypada banalnie, choć na pewno nie odrzuca. Znowu łatwo wpada w ucho, choć nie porywa tak jak kawałek otwierający. No i jest jeszcze trzeci "Music Like Dirty" - leciutki w odbiorze i odprężający. Znowu o banalnie prostej konstrukcji, ale co z tego skoro można przy nim pobujać się na luzie. Refren w nieistniejącym języku mimowolnie wywołuje uśmiech.
Ciężko się rozpływać nad demówką CT-Tones, bo to zaledwie trzy pozycje. Można za to narobić sobie ochoty na więcej, bo jest w tym i lekkość, i zabawa, i pozytywna energia - jak mocno wyświechtanym zwrotem by to nie było. A zapewnić mogę, że więcej jest i zapewne także to usłyszymy. CT-Tonsów miałem okazję oglądać na żywo podczas wspólnego koncertu z Ziggie Piggie i wypadli naprawdę zachęcająco. Zestawienie ich z Ziggie Piggie było zresztą świetnym pomysłem, bo grają mocno zbliżone klimaty. Czy przydałyby się nam takie dwie prężnie działające kapele? Chyba nie musze odpowiadać...
CT-Tones w sieci:
Facebook
Myspace
rad
CT-Tones powstał na gruzach znanej kapeli ska Skapoint. Kiedy w 2006 roku doszło do rozpadu zespołu, trójka jego byłych członków: Adam Leszczyński (bas), Maciej Wróblewski (gitara) i Wojtek Zadrużyński (perkusja), założyli kolejną grupę. To właśnie CT-Tones, które po drobnych roszadach, w miarę szybko ustabilizowało skład. Do wspomnianej trójki dołączyli Radek Witkowski (klawisze) i Wiktoria Gołuńska na wokalu. Krótkie, bo zaledwie trzyutworowe demo to skromna, ale miła dla ucha dawka ska, dirty reggae i klasycznego reggae. Za finalne brzmienie materiału odpowiedzialny był robiący ostatnio furorę swoimi produkcjami xRobBlack.
Demo otwiera "69", który tytułem podpowiada stylistykę "early reggae". Pogodne, skoczne, niemiłosiernie bujające. Do tego taneczne - tak, tak, kiedyś tak się bawiono na "jamajskich baletach". Ciepły głos Wiktorii świetnie wypada w takiej stylistyce. A i przyjemna solówka klawiszów umila wrażenia. Jednak mam nieodparte wrażenie, że sekcja dęta ożywiłaby brzmienie i nadała mu głębi, i tyczy się to właściwie całego demo.
Wolniejszy i bardziej reggae'owy "Chasing" trochę smęci monotonnością i wypada banalnie, choć na pewno nie odrzuca. Znowu łatwo wpada w ucho, choć nie porywa tak jak kawałek otwierający. No i jest jeszcze trzeci "Music Like Dirty" - leciutki w odbiorze i odprężający. Znowu o banalnie prostej konstrukcji, ale co z tego skoro można przy nim pobujać się na luzie. Refren w nieistniejącym języku mimowolnie wywołuje uśmiech.
Ciężko się rozpływać nad demówką CT-Tones, bo to zaledwie trzy pozycje. Można za to narobić sobie ochoty na więcej, bo jest w tym i lekkość, i zabawa, i pozytywna energia - jak mocno wyświechtanym zwrotem by to nie było. A zapewnić mogę, że więcej jest i zapewne także to usłyszymy. CT-Tonsów miałem okazję oglądać na żywo podczas wspólnego koncertu z Ziggie Piggie i wypadli naprawdę zachęcająco. Zestawienie ich z Ziggie Piggie było zresztą świetnym pomysłem, bo grają mocno zbliżone klimaty. Czy przydałyby się nam takie dwie prężnie działające kapele? Chyba nie musze odpowiadać...
CT-Tones w sieci:
Myspace
rad
komentarze