sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie

Różni Wykonawcy – "Furman"

2 18-10-2012 10:11

Bardzo ciekawa inicjatywa gorzowskiej sceny muzycznej zaowocowała składanką „Furman”, na której muzycy związani z klubem Magnat przedstawili swoje interpretacje tekstów gorzowskiego poety Kazimierza Furmana, zmarłego przed 3 laty.

Jedenaście utworów to dzieło sześciu zespołów: UL/KR, Karotki, Żółtych Kalendarzy, WPP, anTen i Macia Parady. Choć tak naprawdę, kto zna gorzowską scenę, to wie, że wymienione składy to tak naprawdę jedna wielka muzyczna rodzina. Powstała więc płyta na wskroś gorzowska. Bo spokojnie można mówić o charakterystycznym stylu muzycznej sceny tego miasta. Do tego wyjątkowe wiersze Kazimierza Furmana, który w Gorzowie mieszkał od dziecka…

Składanka prezentuje wysoki, w miarę wyrównany poziom. Wybija się zdecydowanie „Inne bogactwo”, autorstwa WPP. Ten enigmatyczny utwór rewelacyjnie oddaje głębię tekstu, który sam w sobie porusza zmysły. W swojej drugiej piosence WPP posługuje się prostą, surową elektroniką i choć wokale pojawiają się na samym końcu, to warto czekać. Trzy bardzo ciekawe i zróżnicowane kompozycje zaprezentowały Żółte Kalendarze. Od folkowo zabarwionego „ *** (Tyle światła mogą tylko oczy zawrzeć)” po oparte na mocnym bicie, elektroniczne „*** (Es ist nicht wahr)”. Z kolei beztroskie „*** (Już wrzosy zakwitły)” podbiły serca publiczności na koncercie premierowym, zostawiając urokliwy refren „pam param param param” na wielu ustach.

Magda Turłaj, czyli Karotka w „Niedomówieniach” również sięga po mieszankę folkowo-elektroniczną, sprawnie przeplatając motywy akustyczne (flet) i syntezatory. Nie inaczej jest u Macia Parady i utworu „Cierpliwości” – tutaj pierwszoplanową rolę gra gładko chodzący kontrabas oraz elektroniczne przetworzenia.

Trochę odstają anTeny, mające trzy utwory. „*** (Choćbyś chciał dojść tam)” ze swoją big bitową lekkością za mocno zbliża się jednak ku trywialności. No i wokal Bartka Matuszewskiego – dla mnie nie do przebrnięcia. Piękny tekst „Inwokacji” anTeny po prostu zmarnowały. Ciekawie jest za to w jazzującym pod koniec „Z boku widziane, z mroku”.

Składaka zamyka kompozycja UL/KR „Gdy staje się twoja nieobecność”. Typowo „ulkrowa”, na bazie drżących loopów i z charakterystycznym, umiejętnie dozowanym wokalem Błażeja Króla. I choć to z pewnością intrygujący utwór, to po tym co panowie zaprezentowali na debiutanckiej płycie, można było sobie ostrzyć zęby na więcej.

Nie sugerujecie się tym małym zrzędzeniem, bo płyta „Furman” to naprawdę wartościowa składanka poezji śpiewanej. Poezji zaśpiewanej oczywiście alternatywnie. Z czystym sumieniem można stawiać ją obok „ogólnopolskich” składanek poświęconych Broniewskiemu czy Gajcemu. Pomysłodawcom i wykonawcom udało się ożywić i przybliżyć piękną poezję Kazimierza Furmana nie tylko Gorzowianom…



Płyta Furman w sieci:
Facebook

rad
rad


tagi: alternatywa (298)  anteny (2)  karotka (1)  macio_parada (1)  polskie (886)  recenzje (806)  różne (60)  ulkr (6)  wpp (1)  żółte_kalendarze (4) 
komentarze
Proszę "anTeny", a nie "aNteny", kolego rad!
Misio
18-10-2012 13:48:19
SiuR!
tegoslucham.pl
18-10-2012 14:01:59