Długo wyczekiwana, nowa płyta szczecińskich weteranów punk rocka. Kolaboranci z płytą "Transparenty".
Pisaliśmy niedawno o Farben Lehre i ćwierćwieczu ich działalności. Tymczasem szczecińscy Kolaboranci także niedawno taki jubileusz odnotowali. Wiek łączy te dwa zespoły, ale ich historie potoczyły się nieco inaczej. Podstawowa różnica to częstotliwość wydawania płyt, która w wypadku Kolaborantów była znacznie mniejsza. We wrześniu tego roku, po dłuższej fonograficznej ciszy, Przemek Thiele i jego koledzy powrócili z nowym albumem o tytule "Transparenty".
Jeśli chodzi o aktualną załogę Kolaborantów to oprócz lidera, zespół tworzą: Piotr Kacprzyk (perkusja), Dariusz Siudak (bas) Mariusz Doszyń i Jarosław Kujawski (gitara). Zatem jest to mocno odmłodzony skład. Za to piętnaście utworów, które znalazły się na płycie to kompozycje często mocno "starszawe". Część pochodzi aż z początku działalności grupy. "Sen o Sz" (z tekstem Zdzisława Jodko czyli szefa Jimmy Jazz Recorords, wydawcy płyty) to utwór z 1987 roku, "Kukieł" jest o rok młodszy, a "Nie mów mi, że będzie inaczej" to numer z 1989 roku. Zostały też wykorzystane dwa szkice, byłego basisty grupy - Jacka Chrzanowskiego (sprzed prawie dwóch dekad). Po pewnych modyfikacjach powstały na ich bazie numery: "Zabraniam" i "Dajcie mi wasze głosy" (z tekstami napisanymi współcześnie).
Najlepszy numer moim zdaniem to akurat jeden z nowszych kawałków, noszący tytuł... "Słabizna". Mocny, hard-core`owy wstęp, ciekawe zmiany tempa i dobry tekst to jego wyróżniki. Co ciekawe na solowym albumie lidera Kolaborantów - "Ego" znajduje się, także utwór o takim tytule, ale podobieństwa między obiema pieśniami są znikome. W wielu kompozycjach słyszymy ducha nowych czasów - Przemek Thiele jest twórcą, który na pewno nie pozwala sobie na odcinanie kuponów od dawnej sławy. W nowszych utworach odnajdziemy zatem pewne konotacje z nu-metalem, rap core`m i innymi gatunkami. (zwłaszcza w utworach "Fetor" i "Słowo" takie pierwiastki są obecne).
Warto wspomnieć o tym, że do utworu "Jedni i drudzy (ja się chce obudzić)" zrealizowano video-clip, a obrazkiem filmowym zostanie opatrzony także już niedługo utwór "Końców świata już kilka było" (przypominający swym wstępem Armię). Co ciekawe "Transparenty" przekornie nie posiadają utworu tytułowego (można go znaleźć na albumie "A może to ja ?" z 1991 roku), a ostatni indeks to "Kłam, kłam" - utwór skomponowany do mniej znanego tekstu Grzegorza Ciechowskiego. Idealnie pasuje do pozostałych liryków (w 90 procentach stworzonych przez lidera), traktujących o hipokryzji, agresji i innych raczej niemiłych kwestiach ogólnoludzkich. "Tu miłości nie ma, zastępuje ją chemia, a w głowach kłębi się zupa ciemna" śpiewa Thiele w Kraju".
Kolaboranci w sieci:
Facebook
Strona
Radios
Pisaliśmy niedawno o Farben Lehre i ćwierćwieczu ich działalności. Tymczasem szczecińscy Kolaboranci także niedawno taki jubileusz odnotowali. Wiek łączy te dwa zespoły, ale ich historie potoczyły się nieco inaczej. Podstawowa różnica to częstotliwość wydawania płyt, która w wypadku Kolaborantów była znacznie mniejsza. We wrześniu tego roku, po dłuższej fonograficznej ciszy, Przemek Thiele i jego koledzy powrócili z nowym albumem o tytule "Transparenty".
Jeśli chodzi o aktualną załogę Kolaborantów to oprócz lidera, zespół tworzą: Piotr Kacprzyk (perkusja), Dariusz Siudak (bas) Mariusz Doszyń i Jarosław Kujawski (gitara). Zatem jest to mocno odmłodzony skład. Za to piętnaście utworów, które znalazły się na płycie to kompozycje często mocno "starszawe". Część pochodzi aż z początku działalności grupy. "Sen o Sz" (z tekstem Zdzisława Jodko czyli szefa Jimmy Jazz Recorords, wydawcy płyty) to utwór z 1987 roku, "Kukieł" jest o rok młodszy, a "Nie mów mi, że będzie inaczej" to numer z 1989 roku. Zostały też wykorzystane dwa szkice, byłego basisty grupy - Jacka Chrzanowskiego (sprzed prawie dwóch dekad). Po pewnych modyfikacjach powstały na ich bazie numery: "Zabraniam" i "Dajcie mi wasze głosy" (z tekstami napisanymi współcześnie).



Najlepszy numer moim zdaniem to akurat jeden z nowszych kawałków, noszący tytuł... "Słabizna". Mocny, hard-core`owy wstęp, ciekawe zmiany tempa i dobry tekst to jego wyróżniki. Co ciekawe na solowym albumie lidera Kolaborantów - "Ego" znajduje się, także utwór o takim tytule, ale podobieństwa między obiema pieśniami są znikome. W wielu kompozycjach słyszymy ducha nowych czasów - Przemek Thiele jest twórcą, który na pewno nie pozwala sobie na odcinanie kuponów od dawnej sławy. W nowszych utworach odnajdziemy zatem pewne konotacje z nu-metalem, rap core`m i innymi gatunkami. (zwłaszcza w utworach "Fetor" i "Słowo" takie pierwiastki są obecne).



Warto wspomnieć o tym, że do utworu "Jedni i drudzy (ja się chce obudzić)" zrealizowano video-clip, a obrazkiem filmowym zostanie opatrzony także już niedługo utwór "Końców świata już kilka było" (przypominający swym wstępem Armię). Co ciekawe "Transparenty" przekornie nie posiadają utworu tytułowego (można go znaleźć na albumie "A może to ja ?" z 1991 roku), a ostatni indeks to "Kłam, kłam" - utwór skomponowany do mniej znanego tekstu Grzegorza Ciechowskiego. Idealnie pasuje do pozostałych liryków (w 90 procentach stworzonych przez lidera), traktujących o hipokryzji, agresji i innych raczej niemiłych kwestiach ogólnoludzkich. "Tu miłości nie ma, zastępuje ją chemia, a w głowach kłębi się zupa ciemna" śpiewa Thiele w Kraju".
Kolaboranci w sieci:
Strona
Radios
komentarze