![](files/blog/pl_478image_midi.jpg)
Najlepsze płyty 2012 roku
0
26-12-2012 16:28
Przyszedł czas na podsumowanie mijającego roku. Roku dla polskiej muzyki co najmniej dobrego. Która płyta zasłużyła na miano polskiej płyty roku, jak prezentuje się najlepsza dziesiątka? Zapraszamy na podsumowanie najlepszych polskich płyt 2012 roku według TegoSlucham.
Musimy przyznać, że po analizach i gorących dyskusjach nad najlepszymi polskimi płytami 2012 roku, ostateczne zestawienie nieco nas zaskoczyło. Cieszy bardzo wysoki poziom tegorocznych debiutów, z których aż trzy znalazły się w poniższym zestawieniu. Co ważne - braliśmy pod uwagę, podobnie jak w przypadku debiutów 2012, jedynie płyty, o których pisaliśmy. A więc...
10. Très.b – "40 winks of courage"
Najdojrzalsze dzieło Misi Furtak i jej kolegów z zespołu. Rockowe brzmienia na bardzo wysokim poziomie.
9. Babu Król - "Sted"
Kolejny odcinek z serii ożywiamy muzycznie poezję. Stachura byłby ukontentowany.
8. Maria Peszek – „Jezus Maria Peszek”
Jedni kochają, inni nienawidzą – tak dzielić jak M. Peszek mało kto potrafi. Nikt nie odmówi jej błyskotliwych spostrzeżeń i zabawy słowem w wyjątkowym stylu. Kontrowersyjnie, ale przede wszystkim ciekawie.
7. Maja Kleszcz & incarNations – „Odeon”
Podobny pomysł, podobne wykonanie jak w przypadku debiutu. Co z tego, jak uwodzi, zachwyca i wzrusza. Głos Mai Kleszcz po prostu unikalny.
6. Niechęć – "Śmierć w miękkim futerku"
Futerko wcale nie takie miękkie – ostra jazzowa jazda nie zniechęci nikogo. Podtrzymujemy swoje zdanie, najlepsza jazzowa płyta tego roku.
5. Lao Che – „Soundtrack”
Płocka grupa znowu uciekła rutynie, znowu zaskoczyła eklektyzmem i nieco zwariowanym pomysłem na koncept album z muzyką do filmu. No i Spięty w mistrzowskiej formie.
4. UL/KR – „UL/KR”
Niespełna półgodzinnym albumem przewrócili do góry nogami polską muzykę niezależną. Teksty Błażeja Króla z najwyższej półki.
3. Drekoty – „Persentyna”
Nasz debiut roku również tutaj na podium – mnóstwo muzycznego niepokoju, dziewczęcej wrażliwości i zabawy konwencją, dźwiękami i słowem. Brawa.
2. Kapela ze Wsi Warszawa – „Nord”
Folkowi mistrzowie wciąż prześcigają sami siebie. Tym razem nagrali płytę nowoczesną i tętniącą tradycją, łączącą słowiańską duszę ze skandynawskim chłodem. Prawdziwe folkowe dzieło na skalę światową.
1. Gówno – "Czarne Rodeo"
Gówno swoją drugą płytą zbliżyło artystyczny niezal do sceny punkowej, wnosząc do polskiej muzyki chamską ale inteligentną jakość, wlewając ferment do mainstreamu. Punk rock czekał na taki album od dawna. W dodatku jedna z najciekawiej wydanych płyt ostatnich lat.
Redakcja TegoSlucham.pl
Musimy przyznać, że po analizach i gorących dyskusjach nad najlepszymi polskimi płytami 2012 roku, ostateczne zestawienie nieco nas zaskoczyło. Cieszy bardzo wysoki poziom tegorocznych debiutów, z których aż trzy znalazły się w poniższym zestawieniu. Co ważne - braliśmy pod uwagę, podobnie jak w przypadku debiutów 2012, jedynie płyty, o których pisaliśmy. A więc...
10. Très.b – "40 winks of courage"
Najdojrzalsze dzieło Misi Furtak i jej kolegów z zespołu. Rockowe brzmienia na bardzo wysokim poziomie.
9. Babu Król - "Sted"
Kolejny odcinek z serii ożywiamy muzycznie poezję. Stachura byłby ukontentowany.
8. Maria Peszek – „Jezus Maria Peszek”
Jedni kochają, inni nienawidzą – tak dzielić jak M. Peszek mało kto potrafi. Nikt nie odmówi jej błyskotliwych spostrzeżeń i zabawy słowem w wyjątkowym stylu. Kontrowersyjnie, ale przede wszystkim ciekawie.
7. Maja Kleszcz & incarNations – „Odeon”
Podobny pomysł, podobne wykonanie jak w przypadku debiutu. Co z tego, jak uwodzi, zachwyca i wzrusza. Głos Mai Kleszcz po prostu unikalny.
6. Niechęć – "Śmierć w miękkim futerku"
Futerko wcale nie takie miękkie – ostra jazzowa jazda nie zniechęci nikogo. Podtrzymujemy swoje zdanie, najlepsza jazzowa płyta tego roku.
5. Lao Che – „Soundtrack”
Płocka grupa znowu uciekła rutynie, znowu zaskoczyła eklektyzmem i nieco zwariowanym pomysłem na koncept album z muzyką do filmu. No i Spięty w mistrzowskiej formie.
4. UL/KR – „UL/KR”
Niespełna półgodzinnym albumem przewrócili do góry nogami polską muzykę niezależną. Teksty Błażeja Króla z najwyższej półki.
3. Drekoty – „Persentyna”
Nasz debiut roku również tutaj na podium – mnóstwo muzycznego niepokoju, dziewczęcej wrażliwości i zabawy konwencją, dźwiękami i słowem. Brawa.
2. Kapela ze Wsi Warszawa – „Nord”
Folkowi mistrzowie wciąż prześcigają sami siebie. Tym razem nagrali płytę nowoczesną i tętniącą tradycją, łączącą słowiańską duszę ze skandynawskim chłodem. Prawdziwe folkowe dzieło na skalę światową.
1. Gówno – "Czarne Rodeo"
Gówno swoją drugą płytą zbliżyło artystyczny niezal do sceny punkowej, wnosząc do polskiej muzyki chamską ale inteligentną jakość, wlewając ferment do mainstreamu. Punk rock czekał na taki album od dawna. W dodatku jedna z najciekawiej wydanych płyt ostatnich lat.
Redakcja TegoSlucham.pl
tagi: babu_król (5) drekoty (9) gówno (6) incarnations (4) kapela_ze_wsi_warszawa (2) lao_che (11) maja_kleszcz (3) maria_peszek (2) przybliżamy (144) tres.b (2) ulkr (6)
komentarze