sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie

Perspecto – „Cut the Riddle”

0 16-01-2013 14:46

Po niemal 8 latach działalności, Perspecto w końcu wydało swój długogrający debiut.

Zespół powstał w 2005 roku w Grudziądzu i od samego początku nie próżnuje. Kwartet ma już na swoim koncie trzy płyty demo, EP'kę i udział w kilku składankach (w tym trójkowej "ofensywie 3"). Sukcesy formacji nie pomogły jej początkowo w wydaniu LP. Materiał, który ukazał się właśnie jako "Cut the Riddle", przeleżał na półce aż dwa lata, by wreszcie zostać wydanym nakładem Oficyny Biedota. Jedyny fizyczny nośnik to co prawda kasety (zaledwie 60 sztuk) ale chwała i za to, bo to kawał naprawdę dobrej muzyki.

"Cut the Riddle" to ponad czterdziestominutowa fuzja gatunków. W dziesięciu premierowych utworach, trafiamy na wszystko od rocka eksperymentalnego i alternatywy po post hardcore, indie i post rocka oraz elementy improwizacji. Znajdziemy tu coś z The Mars Volta, At The Drive-In czy Radiohead. Kompozycje wyłamują się z tradycyjnych schematów, są nieoczywiste i zadziwiają stylistycznymi łamańcami. Słuchacz jest ciągle zaskakiwany i konia z rzędem temu, kto przewidzi co za chwilę wydarzy się w którymkolwiek z utworów Perspecto.

Album otwiera tytułowy "Cut the Riddle". Pierwsza z trzech instrumentalnych kompozycji, w tym zestawie, i od razu kawałek, który śmiało można uznać za esencję całego wydawnictwa. Znakomite, nieco psychodeliczne partie gitar, liczne zmiany tempa i pokręcona sekcja rytmiczna. Dalej trafiamy na takie perełki jak choćby "Pacific Scientific", z wrzynającym się w głowę basem, jazgotliwymi refrenami i znakomitym gitarowym outro, czy singlowy, hipnotyzujący "Halifax". Duże wrażenie robią też dwa pozostałe instrumentale, czyli króciutkie, melodyjne "The Cab" oraz spokojny, powoli rozkręcający się i oparty na monumentalnym riffie "Sol". Na koniec zespół dwukrotnie serwuje nam pokaz prawdziwego kunsztu. "We Are" z impetem uderza w słuchacza by po chwili wytracić tempo a następnie znowu raz po raz atakować go dźwiękiem. Wieńczący album "Penguins In The Forest", to natomiast ponad sześciominutowy połamaniec, będący w istocie pokazem pomysłowości i technicznej biegłości muzyków.

Longplay Perspecto to propozycja dla osób, które lubią niespodzianki, nagłe zwroty akcji i skomplikowane aranżacje. Zdecydowanie rzecz do dłuższego odkrywania.



Perspecto w sieci:
Facebook

Piotr Samołyk

tagi: perspecto (2)  polskie (886)  recenzje (806)  rock (485) 
komentarze