Po latach wypuszczania nieoficjalnych bootlegów trójmiejska grupa drewnofromlas wydała swój debiutancki album pod tytułem „(tu wpisz tytuł)”. Co ciekawe, uczynili to z pomocą fanów…
A dokładniej rzecz ujmując sfinansowali wydanie fizycznej wersji płyty za pośrednictwem jednej z platform crowdfundingowych i starali się też o sfinansowanie wydawnictwa na winylu.
drewofromlas od długich lat (istnieją od 2001 roku) rozpoznawani są na polskiej scenie niezależnej. Szczególnie od kiedy znaleźli się w 2004 roku na składance „Minimax Vol. 2” z utworem „Polski Film”. Co to za styl? Ni to reggae, ni to alternatywa, przedziwne. W 2007 wypuścili pierwszą EP, uzupełnioną w 2008 roku o nowe numery (obie Epki do ściągnięcia w dziale download). Ten materiał stanowi trzon debiutanckiej płyty, choć oczywiście został nieco przearanżowany, odświeżony, dopieszczony i odpowiednio podrasowany.
Styl drewnofromlas nadal pozostaje zupełnie unikatowy, jako połączenie rockowej alternatywy, z nienachalną dubową elektroniką, wyraźnymi motywami jazzowymi, soulowymi i chillout’owymi. Olbrzymie znaczenie ma tutaj, jak to w dubie, bas, który kapitalnie uwypukla brzmienie grupy. Zresztą cała płyta umorusana jest po uszy w dubowe dileje, pogłosy i rozmycia, tworząc przyjemną, łagodną i nieco enigmatyczną atmosferę. Świetnie uzupełnia się to z ostro pokręconymi tekstami, o królewnie z jedną wolną ręką, czekoladowym kocie, panu z wąsem , mistrzu jogim czy szyciu butów. A teksty wyśpiewuje charakterystycznym głosem ich autorka Aga.
Na debiucie znajdziemy oprócz leniwych, czilałtowych numerów takich jak „2D”, „jogi”, „rurka” i „preja” bardziej żywe kompozycje - wybija się zwłaszcza drum’n’bassowy „waryński”, „balkon” z zaskakującym przejściami oraz „jagody”, także zaskakujący swobodną żonglerką dubu i drum’n’bassów. Stylistycznie od reszty materiału odstaje instrumentalna „fela”, gdzie pojawiają się dęciaki i soulowo-funkowo-jazzowa improwizacja spod znaku sceny nowojorskiej.
Świetnie, że udało się ten album wydać. To płyta pełna kolorytu, niekonwencjonalnych brzmień i pomysłów. Tylko wciąż zachodzę w głowę, co królewna będzie robić drugą ręką, skoro będzie „królewną z jedną wolną ręką”?
drewnofromlas w sieci:
Facebook
rad
A dokładniej rzecz ujmując sfinansowali wydanie fizycznej wersji płyty za pośrednictwem jednej z platform crowdfundingowych i starali się też o sfinansowanie wydawnictwa na winylu.
drewofromlas od długich lat (istnieją od 2001 roku) rozpoznawani są na polskiej scenie niezależnej. Szczególnie od kiedy znaleźli się w 2004 roku na składance „Minimax Vol. 2” z utworem „Polski Film”. Co to za styl? Ni to reggae, ni to alternatywa, przedziwne. W 2007 wypuścili pierwszą EP, uzupełnioną w 2008 roku o nowe numery (obie Epki do ściągnięcia w dziale download). Ten materiał stanowi trzon debiutanckiej płyty, choć oczywiście został nieco przearanżowany, odświeżony, dopieszczony i odpowiednio podrasowany.
Styl drewnofromlas nadal pozostaje zupełnie unikatowy, jako połączenie rockowej alternatywy, z nienachalną dubową elektroniką, wyraźnymi motywami jazzowymi, soulowymi i chillout’owymi. Olbrzymie znaczenie ma tutaj, jak to w dubie, bas, który kapitalnie uwypukla brzmienie grupy. Zresztą cała płyta umorusana jest po uszy w dubowe dileje, pogłosy i rozmycia, tworząc przyjemną, łagodną i nieco enigmatyczną atmosferę. Świetnie uzupełnia się to z ostro pokręconymi tekstami, o królewnie z jedną wolną ręką, czekoladowym kocie, panu z wąsem , mistrzu jogim czy szyciu butów. A teksty wyśpiewuje charakterystycznym głosem ich autorka Aga.
Na debiucie znajdziemy oprócz leniwych, czilałtowych numerów takich jak „2D”, „jogi”, „rurka” i „preja” bardziej żywe kompozycje - wybija się zwłaszcza drum’n’bassowy „waryński”, „balkon” z zaskakującym przejściami oraz „jagody”, także zaskakujący swobodną żonglerką dubu i drum’n’bassów. Stylistycznie od reszty materiału odstaje instrumentalna „fela”, gdzie pojawiają się dęciaki i soulowo-funkowo-jazzowa improwizacja spod znaku sceny nowojorskiej.
Świetnie, że udało się ten album wydać. To płyta pełna kolorytu, niekonwencjonalnych brzmień i pomysłów. Tylko wciąż zachodzę w głowę, co królewna będzie robić drugą ręką, skoro będzie „królewną z jedną wolną ręką”?
drewnofromlas w sieci:
rad
tagi: alternatywa (298) drewnofromlas (4) elektronika (161) polskie (886) recenzje (806) reggae (122)
komentarze