Dzisiejszy zlEPek będzie rockowy i będzie należał do młodych.
Two Red Triangles – „Trt” EP (2012)
Krótkogrający debiut krakowskiego tria to prawdziwie garażowe granie, w którym jednak umiejętnie zachowano proporcje między melodią a hałasem. Wydawnictwo wypełnia nieco ponad osiemnaście minut muzyki, stanowiącej starannie wyważoną mieszankę rock’a i alternatywnego pop’u. Dostajemy więc dobre, oparte na chwytliwych riffach, wpadające w ucho piosenki. Uważny słuchacz znajdzie na „Trt” coś z Joy Division, The White Stripes, czy Sonic Youth. Nie ma więc mowy o jakimś szczególnie odkrywczym materiale ale słucha się tych nagrań naprawdę przyjemnie. A może raczej słuchałoby się, gdyby nie amatorska, wręcz tragiczna produkcja. Na całe szczęście i tak doskonale widać, że krakusy mają duży potencjał oraz konkretny pomysł na to co i jak chcą grać. Koniec końców, panowie nagrali naprawdę przyzwoity, niskobudżetowy debiut, który stanowi sporą obietnicę na przyszłość.
tworedtriangles.bandcamp.com/album/trt
Frank's Hard Drive – „Frank's Hard Drive” EP (2012)
Frank’s Hard Drive to czterech Anglosasów z Krakowa, grających przebojową mieszankę indie, alternatywy i rock n’ rolla z domieszką elementów spod znaku country. Ten działający od 2011 roku kolektyw ma już na swoim na koncie pierwszą EP’kę, na której znajdziemy siedem bezpretensjonalnych, gitarowych utworów. Chropowaty, nieco niechlujny wokal, zgrabne, przyjemne dla ucha melodie i pobrzmiewająca w tle trąbka. Do tego naprawdę przyzwoite teksty i melancholijny, miejscami nieco nostalgiczny klimat płyty. A wszystko to brzmiące świeżo i wakacyjnie. W sam raz na mroźne, zimowe wieczory.
franksharddrive.bandcamp.com/
Baby Elephant and the Horse – „Stomp” EP (2013)
Trójka młokosów rodem z Zielonej Góry, opublikowała właśnie w sieci swoje pierwsze wydawnictwo. Jeszcze cieplutki minialbum zawiera trzydzieści minut stricte instrumentalnego grania, upchniętego w trzech opasłych kompozycjach. Całość to zalane niskimi tonami, garażowe granie, utrzymane w klimatach z pogranicza stoner rocka i sludge metalu. Pełno tu mocno połamanych rytmów i brzmień. Rozbudowane utwory czasem przyjemnie się snują, pozwalając zatopić się nam w nieco onirycznym klimacie, czasem eksplodują drapieżnymi gitarami. No i niby wszystko jest tu na swoim miejscu, i tak, jakbyśmy od tego rodzaju muzyki wymagali, a jednak EP’ka nuży słuchacza całkowitą stylistyczną przewidywalnością. Talentu chłopakom odmówić jednak nie można, warto więc poczekać i zobaczyć co jeszcze nam zaserwują.
beath.bandcamp.com/album/stomp-ep
Piotr Samołyk
Two Red Triangles – „Trt” EP (2012)
Krótkogrający debiut krakowskiego tria to prawdziwie garażowe granie, w którym jednak umiejętnie zachowano proporcje między melodią a hałasem. Wydawnictwo wypełnia nieco ponad osiemnaście minut muzyki, stanowiącej starannie wyważoną mieszankę rock’a i alternatywnego pop’u. Dostajemy więc dobre, oparte na chwytliwych riffach, wpadające w ucho piosenki. Uważny słuchacz znajdzie na „Trt” coś z Joy Division, The White Stripes, czy Sonic Youth. Nie ma więc mowy o jakimś szczególnie odkrywczym materiale ale słucha się tych nagrań naprawdę przyjemnie. A może raczej słuchałoby się, gdyby nie amatorska, wręcz tragiczna produkcja. Na całe szczęście i tak doskonale widać, że krakusy mają duży potencjał oraz konkretny pomysł na to co i jak chcą grać. Koniec końców, panowie nagrali naprawdę przyzwoity, niskobudżetowy debiut, który stanowi sporą obietnicę na przyszłość.
tworedtriangles.bandcamp.com/album/trt
Frank's Hard Drive – „Frank's Hard Drive” EP (2012)
Frank’s Hard Drive to czterech Anglosasów z Krakowa, grających przebojową mieszankę indie, alternatywy i rock n’ rolla z domieszką elementów spod znaku country. Ten działający od 2011 roku kolektyw ma już na swoim na koncie pierwszą EP’kę, na której znajdziemy siedem bezpretensjonalnych, gitarowych utworów. Chropowaty, nieco niechlujny wokal, zgrabne, przyjemne dla ucha melodie i pobrzmiewająca w tle trąbka. Do tego naprawdę przyzwoite teksty i melancholijny, miejscami nieco nostalgiczny klimat płyty. A wszystko to brzmiące świeżo i wakacyjnie. W sam raz na mroźne, zimowe wieczory.
franksharddrive.bandcamp.com/
Baby Elephant and the Horse – „Stomp” EP (2013)
Trójka młokosów rodem z Zielonej Góry, opublikowała właśnie w sieci swoje pierwsze wydawnictwo. Jeszcze cieplutki minialbum zawiera trzydzieści minut stricte instrumentalnego grania, upchniętego w trzech opasłych kompozycjach. Całość to zalane niskimi tonami, garażowe granie, utrzymane w klimatach z pogranicza stoner rocka i sludge metalu. Pełno tu mocno połamanych rytmów i brzmień. Rozbudowane utwory czasem przyjemnie się snują, pozwalając zatopić się nam w nieco onirycznym klimacie, czasem eksplodują drapieżnymi gitarami. No i niby wszystko jest tu na swoim miejscu, i tak, jakbyśmy od tego rodzaju muzyki wymagali, a jednak EP’ka nuży słuchacza całkowitą stylistyczną przewidywalnością. Talentu chłopakom odmówić jednak nie można, warto więc poczekać i zobaczyć co jeszcze nam zaserwują.
beath.bandcamp.com/album/stomp-ep
Piotr Samołyk
tagi: baby_elephant_and_the_horse (1) frank's_hard_drive (0) rock (485) two_red_triangles (1) zlepek (7)
komentarze
two red triangles i stomp bardzo fajne, a brzmienie trt ma swój urok :)
hania01-03-2013 11:06:53