Przerabianie szlagierów na wersje reggae jest stare niemal tak jak ten gatunek, ale wciąż podejmowane są nowe próby takich coverów. Tym razem Piotr Krakowski przedstawił własne interpretacje rockowych hitów.
Przerabiano już wszystkie legendy. Pink Floydzi doczekali się płyty „Dub Site Of The Moon”, której tytuł mówi wszystko, hitami Nirvany zajął się Little Roy, a twórczość Zeppelinów okazała się na tyle atrakcyjna do coverowania, że powstał cały zespół Dread Zeppelin.
Tym razem po przeboje (już) popkultury sięgnął Piotr Krakowski, kompozytor, multiinstrumentalista i producent muzyczny, znany m.in. z reggae’owego projektu Pankracy Sessions, w którym współpracował z czołowymi wokalistami polskiej sceny reggae, ale także z… Stanisławem Sojką.
Na krótkiej epce mieszczącej cztery remixy Krakowski z wielkim wyczuciem plecie dready Cobainowi, Mercury’emu, Morrisonowi i Afroman’owi. Posługuje się mashup’em – miesza utwory, wplata różne elementy, w tym własne partie trąbki, której głębokim brzmieniem urzeka od dawna. O ile rapowy "Because I Got High" Afromana rytmiką aż się prosi o nawiązanie do jamajskich brzmień (u Krakowskiego został zdubowany), o tyle „Smell Like Teen Spirit”, „Riders On The Strom” i „We will rock you” na pierwszy rzut oka zdają się do tego zupełnie nie nadawać. Ale powkładanie reggae’owej perkusji, bujających klawiszy, przeszkadzajek i bębnów oraz umiejętne posługiwanie się sekwencjami wokali legend, sprawia, że słyszymy jakby Kurt stworzony był do śpiewania jamajszczyzny. Jim też znakomicie odnajduje się w dubowej przestrzeni. Najmniej podoba mi się „We will rock you”, ale to pewnie dlatego, że po prostu ten kawałek wszędzie leci, aż do zarzygania, od zetek, po mecze siatkówki. Trzeba oddać, że przerobiony został z równie dużym wyczuciem jak pozostałe kawałki.
Oczywiście można się czepiać, że poszedł na łatwiznę i sięgnął po oklepane kawałki, ale taka jest idea jego epek – zregować popkulturowe hity, które zna każdy. Przecież podobno najlepiej bawimy się przy tym co znamy, a epka to właśnie idealna propozycja na luźne imprezy.
Jak zapowiada Krakowski – to dopiero początek serii remixów, zamierza sięgnąć także po utwory m.in. R.E.M, Lauryn Hill, Beastie Boys i Europe. No ciekawe jak sobie z nimi poradzi…
Piotr Krakowski w sieci
rad
Tym razem po przeboje (już) popkultury sięgnął Piotr Krakowski, kompozytor, multiinstrumentalista i producent muzyczny, znany m.in. z reggae’owego projektu Pankracy Sessions, w którym współpracował z czołowymi wokalistami polskiej sceny reggae, ale także z… Stanisławem Sojką.
Na krótkiej epce mieszczącej cztery remixy Krakowski z wielkim wyczuciem plecie dready Cobainowi, Mercury’emu, Morrisonowi i Afroman’owi. Posługuje się mashup’em – miesza utwory, wplata różne elementy, w tym własne partie trąbki, której głębokim brzmieniem urzeka od dawna. O ile rapowy "Because I Got High" Afromana rytmiką aż się prosi o nawiązanie do jamajskich brzmień (u Krakowskiego został zdubowany), o tyle „Smell Like Teen Spirit”, „Riders On The Strom” i „We will rock you” na pierwszy rzut oka zdają się do tego zupełnie nie nadawać. Ale powkładanie reggae’owej perkusji, bujających klawiszy, przeszkadzajek i bębnów oraz umiejętne posługiwanie się sekwencjami wokali legend, sprawia, że słyszymy jakby Kurt stworzony był do śpiewania jamajszczyzny. Jim też znakomicie odnajduje się w dubowej przestrzeni. Najmniej podoba mi się „We will rock you”, ale to pewnie dlatego, że po prostu ten kawałek wszędzie leci, aż do zarzygania, od zetek, po mecze siatkówki. Trzeba oddać, że przerobiony został z równie dużym wyczuciem jak pozostałe kawałki.
Oczywiście można się czepiać, że poszedł na łatwiznę i sięgnął po oklepane kawałki, ale taka jest idea jego epek – zregować popkulturowe hity, które zna każdy. Przecież podobno najlepiej bawimy się przy tym co znamy, a epka to właśnie idealna propozycja na luźne imprezy.
Jak zapowiada Krakowski – to dopiero początek serii remixów, zamierza sięgnąć także po utwory m.in. R.E.M, Lauryn Hill, Beastie Boys i Europe. No ciekawe jak sobie z nimi poradzi…
Piotr Krakowski w sieci
rad
komentarze
