sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie

Gaba Kulka - „Wersje”

0 24-11-2013 18:05

Osobiste metamorfozy Gaby Kulki…

Fani Gaby Kulki już zapewne bardzo chcieliby usłyszeć jej nowe autorskie nagrania, bo od czasu wydania „Hat, Rabbit” minęły już przecież 4 lata. Jeszcze trochę trzeba poczekać na ten moment, ale za to już teraz można poznać dwupłytowy zestaw zatytułowany „Wersje”, wydany niedawno przez Mystic Production, który zawiera odmienne formy znanych nam już utworów z jej dyskografii.

Znanych i nieznanych tak naprawdę, bo całość rozpoczyna się od zwiewnej, lirycznej wersji utworu „All We Ever Wanted Was Everything” formacji Bauhaus, a dalej pomieszczono jeszcze trzy inne przeróbki. To „Sexy Doll” Republiki, „I Don`t Know” (jeden ze spokojniejszych utworów Beastie Boys) oraz „Na pierwszy znak” - piosenka, w której Kulka rzuca wyzwanie samej Hance Ordonównie, wyśpiewując tekst Tuwima, który ta diva prezentowała wiele dekad temu. Ta interpretacja jest oczywiście bardziej współczesna, choć zawiera też pewien „naftalinowy” nastrój... Poza tym artystka postanowiła odświeżyć utwory z albumu „Out” (np. „Shark”„Laleczka” czy „Królestwo i pół”), a zatem numery, które nagrała jeszcze przed falą popularności, który wyrzuciła ją na brzeg show-businessu.

Bynajmniej nie jest to zatem składanka, na której poukładano najlepsze, „singlowe” numery. Każdy z utworów przeszedł mniej lub bardziej intensywną metamorfozę. Mnie najbardziej przekonuje, niemalże roztrzaskany „Over”, który na „Wersjach” imponuje dysonansowymi wibracjami. Ale interesujących numerów jest tu wiele. Choćby znany z albumu „Sleewalk” (nagranego przez Gabę w duecie z Konradem Kuczem), numer "Got a Song", który nabrał tu bardziej bluesowego wyrazu, a największy hit Gaby „Niejasnośći” został wykonany przez nią w innym metrum niż w oryginale. Jest przez to bardziej rozbujany i swobodny w warstwie wokalnej, co mi osobiście odpowiada, bo pierwotna wersja już mnie nuży (tak często była eksploatowana przez tzw. środki masowego rażenia).
  
Ostatni utwór w tym zbiorze „Challenger” to zapewne zapowiedź przyszłości. To kawałek zupełnie nowy i brzmiący także trochę inaczej od pozostałych (bardziej alternatywnie). Wokalistka pokazuje w nim niemalże całą skalę swoich głosowych możliwości, żonglując tonacjami, a muzycy dotrzymują jej kroku, urozmaicając tę pieśń ciekawymi partiami instrumentalnymi. Jeżeli zaś o nich mowa to warto wspomnieć, ze Gabie towarzyszą na płycie: Wojciech Traczyk – bas, Robert Rasz – perkusja i Wacław Zimpel, który dodał od siebie wiele smakowitych barw klarnetu.
 
„Wersje” są stworzone w dość nietypowy sposób, bo materiał zarejestrowany został na żywo, ale publiczność została z niego wycięta (zachowano tylko oklaski na dwóch „krańcach” płyt). Zmiksował i wyprodukował wszystko (wraz z samą autorką) Marcin Bors, czyli człowiek odpowiedzialny za sukcesy wielu, w tym Gaby (za sprawą współpracy przy „Hat, Rabbit”). Tym razem spod jego ręki wyszła mikstura, w której rock, jazz, blues oraz piosenka poetycka wymieszane w odpowiednich proporcjach, przynoszą 70 minut zaskakująco świeżej muzy.



Gaba Kulka w sieci

Radios


tagi: alternatywa (298)  gaba_kulka (4)  polskie (886)  recenzje (806) 
komentarze