sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie
The Meizterz The Meizterz
Jak na razie to nasz jedyny materiał o The Meizterz

The Meizterz - „Speedwerk Chaos”

0 30-11-2013 16:56

Zastrzyk energii dla wszystkich żądnych brudnego, rokendrolowego grania. Debiutancka płyta The Meizterz.

Pisaliśmy niedawno, że mamy ciekawą propozycję dla tych, którym przypadła do gustu twórczość The Stubs. Oto i ona.

The Meizterz pochodzą z Gdańska. Nazwę mają brzmiącą jak jakiś austriacki producent akumulatorów, ale chociaż łatwo ich wygooglować. A jak czytać? De Majcterc? Chyba jakoś tak, co? Najważniejsze, że mają sporo do zaoferowania w kwestii solidnego gitarowego łojenia.

To muzyka dla niegrzecznych chłopców, pozbawiona drugiego dna i jak sami przyznają, górnolotnego przekazu. Speed i chaos w tytule także nie znalazły się bez kozery. Brudny gitarowy rumor popędzany tu jest łomoczącą sekcję rytmiczną. Dżony drze się ochrypłym głosem jak trzeba. Rockendrol i punk w zajebistej mieszance – skrzą się rockowe solówy trzaskane również w iście ekspresowym tempie („Beerserker”), a wszystko hula w punkowej stylistyce (tu idealny przykład to „On The Run Again”). Już sama długość kawałków, ledwie przekraczających minutę, świadczy o korzeniach tej muzyki. Ale jest i jeden długas, zamykający album „Mighty Gravity”, w którym znajdziemy i Misfits i Motörhead.

Filozofię zespołu dobrze oddaje utwór „Hit & Run” (choć przecież grają „bez zbędnej filozofii”). Zieją piekielnie rokendrolowym ogniem - czegoż więcej trzeba w tej muzie?

My też lubimy dobrą zabawę i dobrą muzykę, więc dobrze się bawimy i słuchamy. Jednocześnie.



The Meizterz w sieci

rad


tagi: polskie (886)  punk (172)  punk_rock (78)  recenzje (806)  rock (485)  the_meizterz (1) 
komentarze