sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie
Troty Troty
Jak na razie to nasz jedyny materiał o Troty

Troty – „Troty”

1 17-01-2014 11:24

Rzeszowskie Troty z ubiegłorocznym debiutem. Jak wypadł?

Debiutancki album rzeszowskiej formacji Troty, przynosi niecałe pół godziny muzyki. Muzyki, krótko mówiąc, punkowej, rozpisanej na folkowe instrumentarium. Mamy tu więc bodhran, whistle, kazoo, mandolinę, banjo plus rockową sekcje rytmiczną. Rzut oka na ten zestaw, przyjemny, instrumentalny początek i wiemy już, że będziemy się obracać raczej bliżej celtyckiej niż rodzimej tradycji. Pamiętajmy również, że nazwa Galicja - a przecież z tej krainy pochodzi zespół - nie wzięła się z powietrza.

Płyta zawiera dziesięć kawałków. W większości są to krótkie, proste numery, którym nie można odmówić żywiołowości ani melodyjności. Wokalistka grupy, Bela (grająca również na bodhranie), obdarzona jest mocnym, zadziornym głosem, który równie dobrze sprawdziłby się w towarzystwie ostrych gitar. Po prawdzie wszystko zagrane jest bardzo sprawnie, a melodie wpadają w ucho, ale wystarcza to jedynie, by ocenić ten album jako góra przeciętny. Jak dla mnie, za dużo tu kwadratowego grania i przewidywalności, za mało finezji. Można by te kawałki bardziej urozmaicić, postarać się o ciekawsze aranżacje. Trochę szkoda, że w tej kwestii jest tak ubogo, bo Troty obrały sobie ścieżkę rzadko eksplorowaną przez rodzime grupy. Jak powiedziałby redaktor Szpakowski: pomysł dobry, gorzej z wykonaniem.

Teksty poruszają często tematykę znaną w kulturze ludowej od wieków, a mianowicie relacje damsko-męskie. Czasem poleje się alkohol tudzież krew, z kolei jedna z pieśni poświęcona jest w całości faunie wiejskiej. Mam oczywiście świadomość, że chodzi tu przede wszystkim o zabawę, jaja i ogólnie luźny klimat, ale jakoś nie trafia do mnie ta poetyka. A już za kompletny bezsens uważam cenzurowanie własnych tekstów. W miejsce wyrazów uznawanych tu i ówdzie za obelżywe, pojawia się dźwięk tłuczonego szkła. Rozumiem, że płyta może wpaść w ręce nieletnich, ale czy z tego powodu trzeba uciekać się do takich zabiegów?

Sesja nagraniowa podczas której zarejestrowano materiał na krążek, była nagrodą za wygraną w I Przeglądzie Muzyki Folkowej Eurogalicja. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie zespołu, zagrał on już około setki koncertów. I myślę, że właśnie na żywo muzyka rzeszowskiej grupy wypada dużo bardziej przekonywująco. Sam chciałbym to sprawdzić. Najlepiej w jakimś klimatycznym pubie, przy szklance pysznego irlandzkiego stouta.



Troty w Sieci

Senior Cartero


tagi: folk (192)  punk (172)  recenzje (806)  troty (1) 
komentarze
Małe sprostowanie. Nie ocenzurowaliśmy własnych piosenek. Jakbysmy my tego nie zrobili płyta by miała 5 numerów, bo komuś ze stowarzyszenia coś nie pasowało więc poszliśmy na kompromis. Tyle
Szak
17-01-2014 22:20:08