jazz
Album, który fanów Baaby na pewno ucieszy. Nawet tych, którzy nie wyobrażają sobie tego zespołu bez Macio Morettiego.
O koncertowym dvd to jeszcze u nas nie było. No to będzie. Dziś o podwójnym wydawnictwie Orange The Juice.
Mieszanka skrajnie wybuchowa.
„Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce.”
Mesjasz powrócił… do Stalowej Woli.
Czy to jazz czy nie jazz? Tytuł płyty wskazuje, że można styl uprawiany przez ten zespół nazwać post jazzem. To chyba dobre określenie dla zawartości czwartego studyjnego wydawnictwa Jazzpospolitej.