rock
Dziś w telegraficznym skrócie przyjrzymy się trzem epkom, jeszcze z 2012 roku.
tagi: alternatywa (298) elektronika (161) polskie (886) private_silance_ (1) recenzje (806) rock (485) the_sky_is_ (1) weck (1) zlepek (7)
Jeden z najciekawszych szczecińskich zespołów alternatywnych wciąż ogranicza się do epkowania. „Seks” to już ich szóste małe wydawnictwo.
Nie wiem czy zauważyliście, ale coraz głośniej słuchać w polskiej muzyce kobiety. Nie tylko śpiewające aksamitnym głosem, ale także zakładające „babskie zespoły” i grające muzykę, którą zwykło się przypisywać facetom.
Zespół 1926 ze swoim debiutanckim krążkiem na dobre udowadnia, że epicentrum polskiego gitarowego grania należy szukać w Trójmieście.
Bydgoszczanie jeszcze pod koniec roku 2012 zaprezentowali swój nowy koncept album, który kolejny raz wykracza poza ramy zwykłej płyty cd.
Przedpotopowe granie, z którego byliby dumni The Stogges czy Velvet Underground a nie pogardziłby nim pewnie i sam David Bowie. Energia, pasja i muzyczny brud czyli po prostu esencja klasycznego rocka w wykonaniu duetu z Pomorza.