24-08-2012
Wczoraj w Szczecinie wystąpił reaktywowany punk rockowy, czy już raczej hardcore punkowy zespół Bunt. Z tej okazji nagrał też nową EP. Przedstawiamy dziś historię tego składu, spisaną ostatnio przez sam zespół.*
BUNT stawiany jest przez znawców punk rocka w jednym szeregu z takimi formacjami jak Dezerter, TZN Xenna czy Włochaty i Analogs. To zespół, który wskazywał kierunki rozwoju tego gatunku w Polsce i który jako jedyny chyba jego przedstawiciel do końca pozostał tworem niezależnym. Zespół powstał w 1985 roku w Środzie Śląskiej. Pierwszy skład, który przeszedł do historii za sprawą występu na festiwalu w Jarocinie w 1986 (na małej scenie, poza konkursem) to: Siara, Byku, Brudny i Gruby. BUNT zadebiutował tym koncertem i natychmiast zyskał sobie szacunek punkowej części publiki. Repertuar zespołu z tego okresu dokumentuje taśma demo "Ofiary siary", wydana przez sam zespół i rozprowadzona w ilości 44 sztuk. Pierwsze próby BUNTU z materią punk rocka to coś, co obecnie bywa niechlubnie określane mianem "jabol punka" - mocno tradycyjne, rock'n'rollowe granie, podlane już jednak charakterystycznym dla BUNTU elementem; czymś, co później nazwano "polskim, słowiańskim punkiem". Teksty autorstwa wokalisty, Brudnego, to w większości szarzyzna polskiej rzeczywistości stanu wojennego i połowy lat 80., rozjaśniana jedynie cierpkim smakiem taniego wina. BUNT za sprawą ekspresji scenicznej i - chyba przede wszystkim - autentyczności oraz silnej identyfikacji z ideologią ruchu punk bardzo szybko stał się popularnym, "załoganckim" zespołem. Nie grywali często (ale czy można było często grać koncerty punkowe w połowie lat 80.?), ale przegrywane kasety z zapisami tych występów krążyły w polskim środowisku punk. W 1988 zespół wydał drugą kasetę, "Flupy z pizdy" i rozpadł się - wokalista Brudny odmówił wypełnienia obowiązku służby wojskowej i trafił do więzienia. Do piechoty natomiast poszedł gitarzysta Byku.
Buntownicze DIY
W połowie 1989 Brudny popełnił samobójstwo (powiesił się). Reszta kapeli, poruszona tym zdarzeniem postanowiła pisać dalszy ciąg historii BUNTu. Początkowo śpiewaniem zajął się basista Siara, lecz wkrótce funkcję tą objął nowy członek BUNTu - Flakon. Za jego sprawą repertuar BUNTu skręcił w rozbudowaną formę - słychać w niej wyraźne wpływy anarchizujących Crass i Conflict; przekaz kapeli stał się natomiast bardziej świadomy i zaangażowany. "Anarchia tu i teraz" (pierwszy profesjonalnie nagrany materiał BUNTu) doskonale obrazuje ten okres: w tekstach słychać wątpliwości i frustracje wywołane zmianami ustrojowymi, dziejącymi się wówczas w Polsce. "Anarchia.." była pierwszym wydawnictwem firmowanym nazwą BUNT Tapes - oficyny wydawniczej, prowadzonej przez sam zespół. Muzycy nigdy nie zdradzili idei DIY (punkowa zasada "zrób to sam" - do it yourself) i do dzisiaj sami są sobie firmą płytową. Z czasem BUNT zaczął coraz bardziej deklarować się ideologicznie - w ich tekstach pojawiły się zagadnienia ekologiczne, wolnościowe, socjalne. Flakon (i coraz częściej wspomagający go wokalem Siara) opowiadali się po stronie uciśnionych i wyzyskiwanych, krytykowali krwiożerczy kapitalizm, propagowali wegetarianizm. Kolejny materiał, "Totalne rozpierdalanie systemu" i split ze szwedzkim EMBRIONIX "Spalone trupy dzieci z Somalii" to już wyraźne zaostrzenie zarówno formy jak i przekazu. BUNT poszedł w stronę krótszych, ekstremalnych form, wyraźnie zainspirowany grindcorem i death metalem; rozpoczął na polskiej scenie szaleństwo "crust". W ich ślady poszły później m.in. Homomilitia i wiele innych zespołów. Ale bardzo szybko BUNTowi znudziło się czynienie z muzyki wiecowego podium i zwrócili się ku oi. Do składu dołączył Żydu i od tego momentu BUNT to pięć osób: Siara (bas, wokal), Żydu (gitara, wokal), Flakon (gitara, wokal), Byku (gitara) i Gruby (perkusja). Pierwszym materiałem utrzymanym w stylu streetpunk/oi były "Kastety i żylety" (1992), później wychodzi "Podnieść pięść" (1995). Od EPki "Zjednoczona scena" (1997) i późniejszej płyty "Razem mocniejsi" (1999) w muzyce BUNTu pojawia się coraz więcej brzmień hard core. I tak jest do dziś, przy czym muzycy nie unikają swych starych kompozycji, doskonale znanych przez fanów, wywodzących się obecnie już z paru pokoleń.
Szara buntownicza rzeczywistość
BUNT miesza ze sobą wszystkie formy wynikające z punkowej rewolucji lat 70. i podaje esencję tego ruchu w pigułce. Jest prawdziwą ikoną niezależności - przez ponad 20 lat istnienia muzycy sami dbali o wydawanie płyt, ich dystrybucję, organizację koncertów. Nigdy nie wystąpili (mimo wielu propozycji) na imprezach, w które zamieszane były korporacyjne pieniądze, do dziś grają na skłotach w całej Europie, silnie angażując się w akcje antyfaszystowskie, ekologiczne i wolnościowe. Od 2002 BUNT nie grywa zbyt często, zmuszeni przez życie do kompromisów muzycy rozjechali się po świecie: Gruby żyje w Berlinie (zamieszkuje skłoty i myje szyby na światłach pod Bramą Brandenburską), Siara pracuje w Irlandii (gastronomia), Żydu i Byku w Londynie (mają firmę remontową), Flakon działa w Polsce, wydaje straight edgowego zine'a "Nie pij nie pal nie ruchaj" i jest animatorem kultury w Domu Kultury w Środzie Śląskiej. Jednak BUNT się nie skończył: co jakiś czas muzycy zamykają się w studiu, by nagrać materiał (ostatnie wydawnictwa to "Pamiętamy-pomścimy" z 2005 i "Nadchodzi ostateczne starcie" z 2007), jeszcze rzadziej grają mini trasy koncertowe.
*Czekamy na wasze opinie o zespole, ktoś była na koncercie, ktoś go pamięta?, może macie archiwalne nagrania, zdjęcia?:-)
** źródło: bandcamp zespołu,śródtytuły od redakcji
NEWS: Kto pamięta zespół BUNT ?

BUNT stawiany jest przez znawców punk rocka w jednym szeregu z takimi formacjami jak Dezerter, TZN Xenna czy Włochaty i Analogs. To zespół, który wskazywał kierunki rozwoju tego gatunku w Polsce i który jako jedyny chyba jego przedstawiciel do końca pozostał tworem niezależnym. Zespół powstał w 1985 roku w Środzie Śląskiej. Pierwszy skład, który przeszedł do historii za sprawą występu na festiwalu w Jarocinie w 1986 (na małej scenie, poza konkursem) to: Siara, Byku, Brudny i Gruby. BUNT zadebiutował tym koncertem i natychmiast zyskał sobie szacunek punkowej części publiki. Repertuar zespołu z tego okresu dokumentuje taśma demo "Ofiary siary", wydana przez sam zespół i rozprowadzona w ilości 44 sztuk. Pierwsze próby BUNTU z materią punk rocka to coś, co obecnie bywa niechlubnie określane mianem "jabol punka" - mocno tradycyjne, rock'n'rollowe granie, podlane już jednak charakterystycznym dla BUNTU elementem; czymś, co później nazwano "polskim, słowiańskim punkiem". Teksty autorstwa wokalisty, Brudnego, to w większości szarzyzna polskiej rzeczywistości stanu wojennego i połowy lat 80., rozjaśniana jedynie cierpkim smakiem taniego wina. BUNT za sprawą ekspresji scenicznej i - chyba przede wszystkim - autentyczności oraz silnej identyfikacji z ideologią ruchu punk bardzo szybko stał się popularnym, "załoganckim" zespołem. Nie grywali często (ale czy można było często grać koncerty punkowe w połowie lat 80.?), ale przegrywane kasety z zapisami tych występów krążyły w polskim środowisku punk. W 1988 zespół wydał drugą kasetę, "Flupy z pizdy" i rozpadł się - wokalista Brudny odmówił wypełnienia obowiązku służby wojskowej i trafił do więzienia. Do piechoty natomiast poszedł gitarzysta Byku.
Buntownicze DIY
W połowie 1989 Brudny popełnił samobójstwo (powiesił się). Reszta kapeli, poruszona tym zdarzeniem postanowiła pisać dalszy ciąg historii BUNTu. Początkowo śpiewaniem zajął się basista Siara, lecz wkrótce funkcję tą objął nowy członek BUNTu - Flakon. Za jego sprawą repertuar BUNTu skręcił w rozbudowaną formę - słychać w niej wyraźne wpływy anarchizujących Crass i Conflict; przekaz kapeli stał się natomiast bardziej świadomy i zaangażowany. "Anarchia tu i teraz" (pierwszy profesjonalnie nagrany materiał BUNTu) doskonale obrazuje ten okres: w tekstach słychać wątpliwości i frustracje wywołane zmianami ustrojowymi, dziejącymi się wówczas w Polsce. "Anarchia.." była pierwszym wydawnictwem firmowanym nazwą BUNT Tapes - oficyny wydawniczej, prowadzonej przez sam zespół. Muzycy nigdy nie zdradzili idei DIY (punkowa zasada "zrób to sam" - do it yourself) i do dzisiaj sami są sobie firmą płytową. Z czasem BUNT zaczął coraz bardziej deklarować się ideologicznie - w ich tekstach pojawiły się zagadnienia ekologiczne, wolnościowe, socjalne. Flakon (i coraz częściej wspomagający go wokalem Siara) opowiadali się po stronie uciśnionych i wyzyskiwanych, krytykowali krwiożerczy kapitalizm, propagowali wegetarianizm. Kolejny materiał, "Totalne rozpierdalanie systemu" i split ze szwedzkim EMBRIONIX "Spalone trupy dzieci z Somalii" to już wyraźne zaostrzenie zarówno formy jak i przekazu. BUNT poszedł w stronę krótszych, ekstremalnych form, wyraźnie zainspirowany grindcorem i death metalem; rozpoczął na polskiej scenie szaleństwo "crust". W ich ślady poszły później m.in. Homomilitia i wiele innych zespołów. Ale bardzo szybko BUNTowi znudziło się czynienie z muzyki wiecowego podium i zwrócili się ku oi. Do składu dołączył Żydu i od tego momentu BUNT to pięć osób: Siara (bas, wokal), Żydu (gitara, wokal), Flakon (gitara, wokal), Byku (gitara) i Gruby (perkusja). Pierwszym materiałem utrzymanym w stylu streetpunk/oi były "Kastety i żylety" (1992), później wychodzi "Podnieść pięść" (1995). Od EPki "Zjednoczona scena" (1997) i późniejszej płyty "Razem mocniejsi" (1999) w muzyce BUNTu pojawia się coraz więcej brzmień hard core. I tak jest do dziś, przy czym muzycy nie unikają swych starych kompozycji, doskonale znanych przez fanów, wywodzących się obecnie już z paru pokoleń.



Szara buntownicza rzeczywistość
BUNT miesza ze sobą wszystkie formy wynikające z punkowej rewolucji lat 70. i podaje esencję tego ruchu w pigułce. Jest prawdziwą ikoną niezależności - przez ponad 20 lat istnienia muzycy sami dbali o wydawanie płyt, ich dystrybucję, organizację koncertów. Nigdy nie wystąpili (mimo wielu propozycji) na imprezach, w które zamieszane były korporacyjne pieniądze, do dziś grają na skłotach w całej Europie, silnie angażując się w akcje antyfaszystowskie, ekologiczne i wolnościowe. Od 2002 BUNT nie grywa zbyt często, zmuszeni przez życie do kompromisów muzycy rozjechali się po świecie: Gruby żyje w Berlinie (zamieszkuje skłoty i myje szyby na światłach pod Bramą Brandenburską), Siara pracuje w Irlandii (gastronomia), Żydu i Byku w Londynie (mają firmę remontową), Flakon działa w Polsce, wydaje straight edgowego zine'a "Nie pij nie pal nie ruchaj" i jest animatorem kultury w Domu Kultury w Środzie Śląskiej. Jednak BUNT się nie skończył: co jakiś czas muzycy zamykają się w studiu, by nagrać materiał (ostatnie wydawnictwa to "Pamiętamy-pomścimy" z 2005 i "Nadchodzi ostateczne starcie" z 2007), jeszcze rzadziej grają mini trasy koncertowe.
*Czekamy na wasze opinie o zespole, ktoś była na koncercie, ktoś go pamięta?, może macie archiwalne nagrania, zdjęcia?:-)
** źródło: bandcamp zespołu,śródtytuły od redakcji
komentarze