sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie
06-02-2012
NEWS: Bob Marley skończyłby dziś 67 lat
6 lutego to dzień urodzin Boba Marleya - jednej z najważniejszych postaci współczesnej muzyki oraz ojca muzyki reggae. Gdyby nie Bob, życie wielu z nas byłoby po prostu inne. Jego nagrania do dziś inspirują artystów i miliony ludzi na całym świecie. W urodziny parę słów o mistrzu.

Wierni getto
Przyszedł na świat we wsi Nine Maile nieopodal miasta Saint Anns na Jamajce. Jego ojcem był biały oficer armii brytyjskiej (Marley nigdy go nie poznał), a matka jamajską wieśniaczką. Rodzina przeniosła się do stolicy Jamajki - Kingston, zamieszkali w dzielnicy slumsów - Trenchtown. Bob Marley w wieku 14 lat rzucił szkołę, znalazł pracę jako spawacz i w tym właśnie czasie założył swój pierwszy zespół. W 1962 roku wokalista nagrał debiutancki singiel "Judge Not".

To właśnie życie prostych ludzi w getcie Kingston, ich zmartwienia i codzienne problemy stanowiły treść pierwszych tekstów Marleya. Wkrótce Marley znalazł się już w składzie zespołu, który miał przejść do legendy - The Wailers. W skład grupy weszli także Bunny Livingstone i Peter Tosh.


Rasta

W lutym 1966 roku Bob Marley wyjechał do USA, gdzie pracował jako kelner, asystent w laboratorium, kierowca wózka widłowego na nocnej zmianie w magazynie oraz monter w fabryce. Wkrótce jednak zagrożony poborem do wojska i wysłaniem na wojnę do Wietnamu, Bob Marley powrócił na Jamajkę. W tym samym roku po wizycie na Jamajce króla Etiopii Hajle Selasie I Marley zaangażował się w religię i ruch rastafariański. Od tego czasu jego teksty poruszały istotne kwestie tej religii, odnosząc się często do idei powrotu Afrykanów z ziemi wygnania i wyzysku - Babilonu (czyli świata Zachodu) do ziemi wolności - Afryki. W 1968 r. Marley ostatni raz obciął włosy. Potem już zawsze nosił długie dredy, fryzurę rastafarian.


W połowie lat 60. kształtował się na Jamajce gatunek reggae, wychodząc z rock steady i ska. Zwolnienie i większe rozbujanie utworów, przy których bawiono się na każdej potupaji na Jamajce stało się początkiem opasłego gatunku muzycznego. The Wailers byli jednymi z pierwszych zespołów grających reggae i pierwszą grupą, która osiągnęła międzynarodową sławę. Bob Marley stał się pierwszą wielką gwiazdą, która pochodziła z kraju Trzeciego Świata. Jego utwory, przesycone rewolucyjnymi treściami, trafiały do milionów zbuntowanych słuchaczy na całym świecie.


Świat słucha reggae

Rzeczywisty przełom w życiu Boba Marleya i twórczości Wailersów to rok 1973. Wtedy grupa podpisała kontrakt z dużą wytwórnią, Island, w barwach której zadebiutowała albumem "Catch A Fire" (pojawił się on w sprzedaży w kwietniu). Na wiosnę ruszono w trasę koncertową, która objęła między innymi Wielką Brytanię, a także Stany Zjednoczone (podczas występu w Nowym Jorku supportowali Bruce'a Springsteena). Zainteresowanie tournée oraz płytą było bardzo duże, dlatego korzystając z koniunktury, jeszcze w tym samym roku wydano jej następczynię, pod tytułem "Burnin'". Obydwa wydawnictwa uczyniły z formacji międzynarodową gwiazdę, a z jej lidera, Boba Marleya, artystę rozpoznawalnego na całym świecie. To z tych krążków pochodzą kompozycje, które weszły do kanonów współczesnej muzyki -  "Stir It Up", "Get Up, Stand Up" czy "I Shot The Sheriff".

W grudniu 1976 roku Bob Marley został postrzelony przez nieznanych sprawców tuż przed koncertem w Kingston na Jamajce.


W składzie The Wailers wkrótce odbyła się prawdziwa rewolucja. Zespół zaczął funkcjonować pod nazwą Bob Marley & The Wailers i cieszył się przez lata mniejszym zainteresowaniem, mimo, że wciąż tworzył rzeczy, które w przyszłości miały zostać docenione.

Została muzyka

W 1977 roku Marley odniósł kontuzję podczas grania w piłkę nożną, jak się później okazało rana nie została właściwie zaleczona. Przerodziło się to następnie w nowotwór skóry, który w przyszłości przerzucił się do płuc i mózgu. Bob Marley zmarł w maju 1981 roku, pozostawiając jednak po sobie olbrzymi spadek w postaci muzyki reggae, z którego wciąż czerpią energie osoby kochające tę muzykę.
komentarze