sprawdź koncerty cyklu tego slucham w Szczecinie
"Tego Słucham" - cykl koncertowy // Szczecin
blogAntypodsumowanie 2014newsKopyt/Kowalski w Domku Grabarza (foty)Cichy niż skandynawski wystąpił na północy PolskiPodwójna Hańba! Kristen z mapą w teatrzeOil Stains i Marszałek - tak było w Domku Grabarza (foty)W Domku demolkaKINKI to wariaciMARIA KA…pitalna mocSubtelne dźwięki Hanimala w Piwnicy KanyDziadostwo i szyderaPamiątka po GównieMarszałek Pizdudski, Konie, jęczychuj i narodowe tłoDebiut w roli organizatora już za namiCykl koncertowy Tego Słucham w 2014 (fotogaleria)Kiev Office + Charlie Monroe [foto]Eksperymenty gitarowe Cast EffectL.A.S w Domku / cykl Tego Słucham Asia, Koty i król głuszy z bukłakiemNagrobki w Domku GrabarzaPsy, wilki i czerwcowy wieczórKurczakowy surf i marszałek na basieErupcja energii - Woody Alien i Wulkan zagrali w SzczecinieJesień – pozamiatałaSutari i Marry No Wane podbili Szczecin (foto)Miś je miód, sowa je orzechyHańba! i złamane graniceDyscyplina i improwizacja - LOTTO w Domku GrabarzaLonker See i Złodzieje - fotogaleria /cykl Tego SłuchamLutowanie w Domku Ależ to był koncert! Walrus Alphabet i STARteTropy przyciągnęły tłumyBył Przepych i Barłóg. I Milkink.Niemiecki huragan | fotyParampampam Trio i Bird Of Either| foty Guiding Lights, BIBI i SKY w sierpniowy wieczór | foty2 x Trójmiasto - zagrali Lastryko i PopsyszeZłota Jesień, Welur, Sierść 23.02 [foty]7lat TS, czyli hall of fame domkowych imprezWeird-punkowy wstrząs: Lassie & nunofyrbeeswax | 24.08 [zapowiedź]Psychodeliki w podwójnej dawce: Perilymph i Dynasonic [foto]
07-09-2015
NEWS: Kwaśna ułańska herbata
Wyjątkowo kwaśna ta herbata wyszła, a przecież bez cytryny.

Piątek 4 września, Szczecin, kolejna odsłona cyklu Tego Słucham, czyli nasz koncert. Kilkaset kilometrów dalej polska reprezentacja próbuje coś wskórać w meczu z Niemcami. Zapewne właśnie dlatego jakieś 80% przybyłych stanowiła płeć piękna. Brzydale zostali przed telewizorami.

Muzycznie tym razem zestawiliśmy dwie kompletnie różne stylistyki. Zaproszeni do Szczecina The Saturday Tea to piosenkowy rock, podlany trochę stonerem, trochę grungem, trochę bluesem. Ułani Kapitalizmu to z kolei wszystcore (nic nie sprawia takiej przyjemności, jak wymyślanie gatunków). To eksperymentalna jazda bez trzymanki, żonglerka stylami, zabawa konwencją. Kwas.

Wieczór zaczęli Ułani swoim całkiem obszernym, bo godzinnym, setem. Z przyjemnością podglądam jak chłopaki się rozwijają, bo progres widać na przestrzeni kolejnych występów. Zappowo-crimsonowe dziwolągi brzmią coraz intensywniej, po prostu lepiej. A kombinują też coraz odważniej. Mało jest takich kapel w Polsce (warto wspomnieć UDA, Orange The Juice), a w zarzyganym melodyjnym graniem Szczecinie to w ogóle perełka. Nawet jak jeszcze ma małe skazy. Czas na nową płytę panowie. Fajnie też usłyszeć na koncercie głosy, „skąd ich wytrzasnęliście”? Znaczy, że kilku słuchaczy na swojej ziemi przybyło.

Jednodniowy desant na Pomorze Zachodnie przeprowadzili The Saturday Tea. Taką postawę bardzo szanujemy, bo nie każdemu chce się przerypać 600 km żeby zagrać jeden gig za – nie oszukujmy się – niewielką kasę. Trójka młodzieńców zagrała bardzo energetyczny set, chwilami kokietując publiczność urokliwymi piosenkami, innym razem ziejąc gitarowym ogniem. Siłą Herbaciarzy jest na pewno umiejętność pogodzenia i wyważenia tych czynników. Będziemy wypatrywać nowego albumu, który właśnie powstaje i którego zajawkę mogliśmy usłyszeć – dwa numery poleciały zupełnie premierowo.

Poza występami na pewno zapamiętamy próby lutowania gitary godzinę przed koncertem i wspomnianą już sfeminizowaną publikę.

No to tyle, bez przeciągania zapraszamy do fotogalerii.
[rad]

Autor: bigos art.
komentarze