17-07-2016
Zaglądamy dzisiaj m.in. do Warszawy, Poznania, Puław i Szczecina, by sprawdzić, co nowego słychać.
Co tu się odtameimpala? - można by zapytać. Grzebiąc po bandcampach wpadłem na The Moondogs, czyli do Poznania. Chłopaki z końcem czerwca wypuścili debiutancką, całkiem przyjemną epkę utrzymaną w klimacie psychodelicznego, pastelowego rocka. Zaskoczył mnie fakt, że młoda ekipa, która dopiero co zadebiutowała, a ma już ponad tysiaka fanów na fejsie. Pierwsze podejrzenie – pewnie jakiś Mam Talent. Jednak nie, okazało się, że młodzież otrzymała wsparcie od Dawida Podsiadły, który polecał ich w swoich audycjach. Co prawda mnie by to raczej odstraszyło, niż zachęciło do sprawdzenia, ale trzeba przyznać, że całkiem niezłą ma chłopak siłę przebicia. Ciekawe, jaką atencją cieszyłby się awangardowy jazz-noise’owy bend polecony przez Roberta Lewandowskiego? Poniżej epa Moondogsów, sprawdźcie.
W sierpniu nowe wydawnictwo zatytułowane „The Animal” zapowiadają The Feral Trees. „Siódemka” z dwoma nowymi utworami ukaże się nakładem Anteny Krzyku. Zdaje się, że Antena elegancko wychwyciła boom na placki i w tej formie chętnie wydaje nowe, niekoniecznie obszerne materiały. Dwie nowe piosenki TFT podobno będą tak samo mroczne, jak te, które wypełniły ich debiut sprzed roku. (o nim możecie przeczytać tutaj). Premiera 10 sierpnia. Okładka prezentuje się następująco.
Siódemkę szykują także Poznaniacy z fastcorowego Snuff Out. Płyta zatytułowana „Let It Go” ukaże się 30 czerwca w dwóch formatach – placek wypuści Ratel Records, a Mustard Records wyda kasetę. Na bandcampie możemy posłuchać trzech utworów z nowego materiału. Jest też klip:
Jeśli jesteśmy w cyklu „Co nowego słychać”, to nie może zabraknąć projektu Piotra Zabiełło Garażfunk, który nowości wypluwa z godną podziwu częstotliwością. Na garażfunkowym profilu możecie co kilka dni znaleźć nowe nagranie pokazujące, jakie Piotr cuda wydziwia na swoim ukulele. A gość jest w tym naprawdę pomysłowy. Ostatnio na ten przykład grał na uku techno. Nowością jest też teledysk, który wypuścił pod koniec czerwca. Jest nudny, ale i tak go lubię, bo mam słabość do dzieł niskonakładowych (w tym przypadku zdecydowanie zeronakładowych). Klip poniżej.
Teraz mały sus do Szczecina. Tam rzecz niebywała, salkę posprzątała Vespa, która w swojej melinie nakręciła ładny teledysk, zapowiadający nową płytę (premiera 26 sierpnia). Nie skończyło się to dobrze, bo zdaje się, że musieli sobie znaleźć nowe lokum. Potraktujcie to jako przestrogę – nie sprzątajcie. Szczecinian pewnie zainteresuje fakt, że na początku sierpnia (06.08) Vespa zagra w swoim mateczniku na Zamku. Info tutaj. A teledysk z czystą salką (jak oni pozbyli się tych wszystkich gratów?) poniżej.
Kolejny temat także związany jest z salką. Właśnie tam żywota dokończyła Lobotomia, która 11 lipca trzasnęła pożegnalny mini koncert w salce (na zdjęciu). Znaczy – się rozwiązali. Szkoda, bo był to jeden z ciekawszych zespołów w Szczecinie, przy okazji deklasując wszystkich w kategorii „zespół-socjopaci”. Tym samym wyszło na to, że ich koncert w ramach cyklu Tego Słucham był ostatnim oficjalnym. Śpij słodko aniołku.
Posłuchajmy ich ostatni raz [*].
Zupełnie przypadkowo, ale jakże płynnie przeszliśmy do cyklu Tego Słucham, a tu też oczywiście nowości, to znaczy nowe ogłoszenia. Nieskromnie powiem, że szykuje się naprawdę konkretna jesień w Domku Grabarza. Zaczynamy już w sierpniu, dokładnie 13.08 gościmy dwie warszawskie ekipy: szugejzowych Evvolves i garaż-rockowych Guiding Lights (wydarzenie - no już się zapisywać!). Potem jedziemy już sprawdzonym cyklem dwóch koncertów miesięcznie. Wrzesień to space-rockowe, eksperymentalne Lonker See (10.09) oraz noise-rockowa Lutownica (23.09). Początek października to jeszcze tajemnica, ale druga część jest już jawna. 28 października zagrają TROPY i Artur Maćkowiak solo. Więcej o zespołach znajdziecie w szpalcie po prawej, tam też namiary na ich fejsy i inne. Systematycznie będą się pojawiały wydarzenia, zachęcam do śledzenia. No i do zobaczenia!
[rad]
NEWS: Co nowego słychać #3

Co tu się odtameimpala? - można by zapytać. Grzebiąc po bandcampach wpadłem na The Moondogs, czyli do Poznania. Chłopaki z końcem czerwca wypuścili debiutancką, całkiem przyjemną epkę utrzymaną w klimacie psychodelicznego, pastelowego rocka. Zaskoczył mnie fakt, że młoda ekipa, która dopiero co zadebiutowała, a ma już ponad tysiaka fanów na fejsie. Pierwsze podejrzenie – pewnie jakiś Mam Talent. Jednak nie, okazało się, że młodzież otrzymała wsparcie od Dawida Podsiadły, który polecał ich w swoich audycjach. Co prawda mnie by to raczej odstraszyło, niż zachęciło do sprawdzenia, ale trzeba przyznać, że całkiem niezłą ma chłopak siłę przebicia. Ciekawe, jaką atencją cieszyłby się awangardowy jazz-noise’owy bend polecony przez Roberta Lewandowskiego? Poniżej epa Moondogsów, sprawdźcie.
W sierpniu nowe wydawnictwo zatytułowane „The Animal” zapowiadają The Feral Trees. „Siódemka” z dwoma nowymi utworami ukaże się nakładem Anteny Krzyku. Zdaje się, że Antena elegancko wychwyciła boom na placki i w tej formie chętnie wydaje nowe, niekoniecznie obszerne materiały. Dwie nowe piosenki TFT podobno będą tak samo mroczne, jak te, które wypełniły ich debiut sprzed roku. (o nim możecie przeczytać tutaj). Premiera 10 sierpnia. Okładka prezentuje się następująco.
Siódemkę szykują także Poznaniacy z fastcorowego Snuff Out. Płyta zatytułowana „Let It Go” ukaże się 30 czerwca w dwóch formatach – placek wypuści Ratel Records, a Mustard Records wyda kasetę. Na bandcampie możemy posłuchać trzech utworów z nowego materiału. Jest też klip:



Jeśli jesteśmy w cyklu „Co nowego słychać”, to nie może zabraknąć projektu Piotra Zabiełło Garażfunk, który nowości wypluwa z godną podziwu częstotliwością. Na garażfunkowym profilu możecie co kilka dni znaleźć nowe nagranie pokazujące, jakie Piotr cuda wydziwia na swoim ukulele. A gość jest w tym naprawdę pomysłowy. Ostatnio na ten przykład grał na uku techno. Nowością jest też teledysk, który wypuścił pod koniec czerwca. Jest nudny, ale i tak go lubię, bo mam słabość do dzieł niskonakładowych (w tym przypadku zdecydowanie zeronakładowych). Klip poniżej.



Teraz mały sus do Szczecina. Tam rzecz niebywała, salkę posprzątała Vespa, która w swojej melinie nakręciła ładny teledysk, zapowiadający nową płytę (premiera 26 sierpnia). Nie skończyło się to dobrze, bo zdaje się, że musieli sobie znaleźć nowe lokum. Potraktujcie to jako przestrogę – nie sprzątajcie. Szczecinian pewnie zainteresuje fakt, że na początku sierpnia (06.08) Vespa zagra w swoim mateczniku na Zamku. Info tutaj. A teledysk z czystą salką (jak oni pozbyli się tych wszystkich gratów?) poniżej.



Kolejny temat także związany jest z salką. Właśnie tam żywota dokończyła Lobotomia, która 11 lipca trzasnęła pożegnalny mini koncert w salce (na zdjęciu). Znaczy – się rozwiązali. Szkoda, bo był to jeden z ciekawszych zespołów w Szczecinie, przy okazji deklasując wszystkich w kategorii „zespół-socjopaci”. Tym samym wyszło na to, że ich koncert w ramach cyklu Tego Słucham był ostatnim oficjalnym. Śpij słodko aniołku.
Posłuchajmy ich ostatni raz [*].



Zupełnie przypadkowo, ale jakże płynnie przeszliśmy do cyklu Tego Słucham, a tu też oczywiście nowości, to znaczy nowe ogłoszenia. Nieskromnie powiem, że szykuje się naprawdę konkretna jesień w Domku Grabarza. Zaczynamy już w sierpniu, dokładnie 13.08 gościmy dwie warszawskie ekipy: szugejzowych Evvolves i garaż-rockowych Guiding Lights (wydarzenie - no już się zapisywać!). Potem jedziemy już sprawdzonym cyklem dwóch koncertów miesięcznie. Wrzesień to space-rockowe, eksperymentalne Lonker See (10.09) oraz noise-rockowa Lutownica (23.09). Początek października to jeszcze tajemnica, ale druga część jest już jawna. 28 października zagrają TROPY i Artur Maćkowiak solo. Więcej o zespołach znajdziecie w szpalcie po prawej, tam też namiary na ich fejsy i inne. Systematycznie będą się pojawiały wydarzenia, zachęcam do śledzenia. No i do zobaczenia!
[rad]

komentarze