12-09-2013
Premiera płyty Zagi, zatytułowana „Uke” odbędzie się w warszawskim Składzie Butelek w piątek 20 września. Zagrają również Oly. oraz Laces.
Będzie to okazja do usłyszenia po raz pierwszy materiału z debiutanckiej płyty Natalii „Zagi” Wójcik. „Uke” to 24 minutowa epka zawierająca 8 utworów, do których muzykę i teksty napisała Natalia. „Uke” to mix nowoczesności z nieczystym retro. Blend analogowych brzmień i cyfrowych możliwości, połączonych z delikatnym brzmieniem ukulele. W Warszawie usłyszymy materiał będzie przedstawiony w unikalnej aranżacji, różniącej się od tej, którą można usłyszeć na płycie. Więcej o płycie tutaj.
Oly. - jest młodą wokalistką, czynnie działającą muzycznie od marca 2013. Jej muzyka inspirowana jest wieloma różnymi gatunkami muzycznymi. Ciągle ewoluuje, z klimatycznych, ukulelowych ballad poprzez psychodeliczne elektroniczne brzmienia do jeszcze ciekawszych, eklektycznych kawałków. Więcej o Oly. możecie przeczytać tutaj.
Laces – to duet, powstały po połączeniu sił dwóch osób o zupełnie odmiennym guście muzycznym i różnych inspiracjach. Tomek - gitarzysta rockowej kapeli i Magda - dziewczyna zakochana w skandynawskich dźwiękach i z wielkim marzeniem akustycznego grania.
Koncert premierowy „Uke”
Piątek, 20 września 2013 r., godz. 20.30
Skład Butelek, ul. 11 Listopada 22, Warszawa
Wjazd: płacisz tyle ile chcesz
Wydarzenie na buniu
Koncert pod naszym patronatem.

Będzie to okazja do usłyszenia po raz pierwszy materiału z debiutanckiej płyty Natalii „Zagi” Wójcik. „Uke” to 24 minutowa epka zawierająca 8 utworów, do których muzykę i teksty napisała Natalia. „Uke” to mix nowoczesności z nieczystym retro. Blend analogowych brzmień i cyfrowych możliwości, połączonych z delikatnym brzmieniem ukulele. W Warszawie usłyszymy materiał będzie przedstawiony w unikalnej aranżacji, różniącej się od tej, którą można usłyszeć na płycie. Więcej o płycie tutaj.
Oly. - jest młodą wokalistką, czynnie działającą muzycznie od marca 2013. Jej muzyka inspirowana jest wieloma różnymi gatunkami muzycznymi. Ciągle ewoluuje, z klimatycznych, ukulelowych ballad poprzez psychodeliczne elektroniczne brzmienia do jeszcze ciekawszych, eklektycznych kawałków. Więcej o Oly. możecie przeczytać tutaj.
Laces – to duet, powstały po połączeniu sił dwóch osób o zupełnie odmiennym guście muzycznym i różnych inspiracjach. Tomek - gitarzysta rockowej kapeli i Magda - dziewczyna zakochana w skandynawskich dźwiękach i z wielkim marzeniem akustycznego grania.
Koncert premierowy „Uke”
Piątek, 20 września 2013 r., godz. 20.30
Skład Butelek, ul. 11 Listopada 22, Warszawa
Wjazd: płacisz tyle ile chcesz
Wydarzenie na buniu
Koncert pod naszym patronatem.
06-09-2013
Peter J. Birch, folkowy młody bard, wystąpi w Magazynie Kultury w piątek 13 września 2013 r.
Polska, Czechy, Słowacja, Holandia, Wielka Brytania, Litwa, Łotwa, Włochy i Niemcy – w tych krajach koncertował Peter J. Birch. Wystąpił na kilku dużych europejskich festiwalach – zarówno solo, jak i ze swoim zespołem The River Boat Band. Łącznie zagrał już prawie 200 koncertów, a ma raptem 22 lata! Pochodzący z Wołowa (Dolny Śląsk) Peter J. Birch jest bez wątpienia jednym z najaktywniejszych polskich muzyków. Aktualnie promuje swój debiutancki, wydany w tym roku album „When The Sun’s Risin’ Over The Town”, który zebrał pochlebne recenzje w polskiej prasie.
Supportować go będzie Grzegorz Lewek, 23-letni gitarzysta, wokalista pochodzący z Biecza. Przygodę z muzyką zaczął w wieku 13 lat, po grze w kilku zespołach zdecydował się na solowy projekt. Inspiracją są dla niego bardzo różni artyści tacy jak Ed Seeran, Fink, William Fitzsimmons, James Yuill czy Justin Timberlake.
Peter J. Birch w Magazynie Kultury
Piątek, 13 września 2013 r.
Kraków, Magazyn Kultury, ul. Józefa 17 (Kolanko No 6)
Bilety: 15zł normalny, 10zł studencki
TegoSlucham.pl jest patronem koncertu.

Polska, Czechy, Słowacja, Holandia, Wielka Brytania, Litwa, Łotwa, Włochy i Niemcy – w tych krajach koncertował Peter J. Birch. Wystąpił na kilku dużych europejskich festiwalach – zarówno solo, jak i ze swoim zespołem The River Boat Band. Łącznie zagrał już prawie 200 koncertów, a ma raptem 22 lata! Pochodzący z Wołowa (Dolny Śląsk) Peter J. Birch jest bez wątpienia jednym z najaktywniejszych polskich muzyków. Aktualnie promuje swój debiutancki, wydany w tym roku album „When The Sun’s Risin’ Over The Town”, który zebrał pochlebne recenzje w polskiej prasie.



Supportować go będzie Grzegorz Lewek, 23-letni gitarzysta, wokalista pochodzący z Biecza. Przygodę z muzyką zaczął w wieku 13 lat, po grze w kilku zespołach zdecydował się na solowy projekt. Inspiracją są dla niego bardzo różni artyści tacy jak Ed Seeran, Fink, William Fitzsimmons, James Yuill czy Justin Timberlake.
Peter J. Birch w Magazynie Kultury
Piątek, 13 września 2013 r.
Kraków, Magazyn Kultury, ul. Józefa 17 (Kolanko No 6)
Bilety: 15zł normalny, 10zł studencki
TegoSlucham.pl jest patronem koncertu.
15-08-2013
3 kapele, które łączy jedno - depczą fuzza, każda na swój sposób: Magnificent Muttley, Pedal Distorsionador oraz Judy’s Funeral. Tak prezentuje się pierwsza odsłona cyklu koncertów pod nazwą FUZZon. Pierwszy koncert 31 sierpnia w sopockim Instytucie Spraw Wszelakich.
Idea cyklu jest prosta – zebrać i pokazać wspólnie kapele, które uwielbiają rockowy przester zwany fuzzem. - Nasza ekipa dołoży wszelkich starań, aby zaserwować Wam 3 wyborne dania, 3 fasety tego samego diamentu, 3 aspekty sztuki zanieczyszczania dźwięku - piszą o sobie. Możecie śledzić ich działalność na ich profilu facebook.
W pierwszej odsłonie zagrają:
Judy’s Funeral – to trójmiejskie trio w składzie Marcin Lewandowski, Piotr Piórkowski, Filip Rojek. Grupa właśnie zadebiutowała albumem „Four Track Extended Play”, wydanym przez fyh!records. Zespół porusza się w rejonach noise i shoegaze. Chcecie wiedzieć więcej? Sprawdźcie ich bandcampa by posłuchać z czym to się je.
Pedal Distorsionador – również trójmiejska formacja. Właściwie dopiero teraz to formacja, od kiedy powiększyli skład do pięciu osób. Wcześniej był to duet, posługujący się automatem perkusyjnym. Swój debiutancki materiał wypuścili do sieci pod koniec zeszłego roku. „Stylistycznie jest to po prostu wydawnictwo całkowicie przewidywalne. Ot niespełna 40 minut korzennego, surowego rocka z przełomu lat 60 i 70 ubiegłego wieku. Z tej szorstkiej, garażowej, muzyki emanuje jednak niesamowita pasja i naturalność. Czegoś tak zadziornego i szczerego dawno na naszym rynku nie było.” – pisaliśmy w recenzji. Płyta do pobrania stąd.
Magnificent Muttley – ich już chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Po wygraniu Jarocina 2012 i znakomitym debiutanckim albumie stali się najbardziej rockową spośród rockowych polskich kapel. O płycie pisaliśmy tak: „Ich muzyka zanurzona jest w rockowym klimacie końca lat '60 i przede wszystkim lat '70, kiedy już na dobre rozszalała się rewolucja gitary elektrycznej niesiona palcami J. Hendrixa. "Psy" korzystają z niej chętnie, przeplatając bardziej piosenkowe momenty długimi partiami gitarowych improwizacji.” – więcej przeczytacie tutaj oraz w prastarym jak na nas artykule o nich. To tutaj.
FuzzON: Judy’s Funeral, Pedal Distorsionador, Magnificent Muttley
Sobota, 31 sierpnia 2013.
Instytut Spraw Wszelakich, ul. 3 maja 69 C Sopot,
Start: godz. 20.00., wjazd dyszkę.
TegoSlucham.pl jest patronem medialnym wydarzenia.

Idea cyklu jest prosta – zebrać i pokazać wspólnie kapele, które uwielbiają rockowy przester zwany fuzzem. - Nasza ekipa dołoży wszelkich starań, aby zaserwować Wam 3 wyborne dania, 3 fasety tego samego diamentu, 3 aspekty sztuki zanieczyszczania dźwięku - piszą o sobie. Możecie śledzić ich działalność na ich profilu facebook.
W pierwszej odsłonie zagrają:
Judy’s Funeral – to trójmiejskie trio w składzie Marcin Lewandowski, Piotr Piórkowski, Filip Rojek. Grupa właśnie zadebiutowała albumem „Four Track Extended Play”, wydanym przez fyh!records. Zespół porusza się w rejonach noise i shoegaze. Chcecie wiedzieć więcej? Sprawdźcie ich bandcampa by posłuchać z czym to się je.
Pedal Distorsionador – również trójmiejska formacja. Właściwie dopiero teraz to formacja, od kiedy powiększyli skład do pięciu osób. Wcześniej był to duet, posługujący się automatem perkusyjnym. Swój debiutancki materiał wypuścili do sieci pod koniec zeszłego roku. „Stylistycznie jest to po prostu wydawnictwo całkowicie przewidywalne. Ot niespełna 40 minut korzennego, surowego rocka z przełomu lat 60 i 70 ubiegłego wieku. Z tej szorstkiej, garażowej, muzyki emanuje jednak niesamowita pasja i naturalność. Czegoś tak zadziornego i szczerego dawno na naszym rynku nie było.” – pisaliśmy w recenzji. Płyta do pobrania stąd.
Magnificent Muttley – ich już chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Po wygraniu Jarocina 2012 i znakomitym debiutanckim albumie stali się najbardziej rockową spośród rockowych polskich kapel. O płycie pisaliśmy tak: „Ich muzyka zanurzona jest w rockowym klimacie końca lat '60 i przede wszystkim lat '70, kiedy już na dobre rozszalała się rewolucja gitary elektrycznej niesiona palcami J. Hendrixa. "Psy" korzystają z niej chętnie, przeplatając bardziej piosenkowe momenty długimi partiami gitarowych improwizacji.” – więcej przeczytacie tutaj oraz w prastarym jak na nas artykule o nich. To tutaj.
FuzzON: Judy’s Funeral, Pedal Distorsionador, Magnificent Muttley
Sobota, 31 sierpnia 2013.
Instytut Spraw Wszelakich, ul. 3 maja 69 C Sopot,
Start: godz. 20.00., wjazd dyszkę.
TegoSlucham.pl jest patronem medialnym wydarzenia.
26-08-2013
Niestety wielkie i znakomicie zapowiadające się przedsięwzięcie pod nazwą FUGAZI FESTiwal nie odbędzie się. Dziś, czyli w poniedziałek 26 sierpnia w nocy, organizatorzy przedstawili oświadczenie o odwołaniu imprezy.
Poniżej to co napisał Waldemar Czapski, pomysłodawca i główny organizator. Tekst po małej korekcie edytorskiej. Oryginał na fb festiwalu.
"Był czas, gdy byliśmy dumni z naszej roboty. Uruchomiliśmy sprzedaż biletów, stronę internetową, zorganizowaliśmy konferencję prasową, zebraliśmy imponujący patronat medialny, kończyliśmy podpisywanie umów z gwiazdami. Marcin profesjonalnie ogarniał facebooka. Kierownik Bezpieczeństwa Imprez Masowych zbierał ostatnie pozwolenia. Przy projekcie pracowało ok. 30 osób. Powstała spółka i fundacja. Wracaliśmy szczęśliwi ze spotkania wiedząc, że otrzymamy 200 000 zł dofinansowania. Kilkanaście osób i firm poszukiwało sponsorów. Rozmowy były bardzo obiecujące – a kluczowym elementem miał być patronat Prezydenta Miasta.
Spotkanie z Dyrektorem Gabinetu Pani Prezydent było bardziej niż udane. Pan J. obiecał nam reklamę w autobusach, metrze i tramwajach, muzealne autobusy do promocji imprezy, dawał nadzieje na finansowe wsparcie (jeśli nie miasta to Spółek Skarbu Państwa). „Podpisanie patronatu to formalność i tak trafi do mnie na biurko” mówił.
Wszystko jechało.
Kilkanaście dni potem i my jechaliśmy muzealnym Ogórkiem do Jarocina promować imprezę. Byliśmy mega szczęśliwi. Wojtek zakończył negocjacje ze sponsorem piwnym który podarował nam 25 000 litrów złocistego napoju. Łatwo policzyć, że sprzedając taką ilość w kubkach 0,4 l po 5 zł uzyskamy ok. 300 000 zł dochodu. Kolejni sponsorzy za sumę 200 000 zł czekali na oficjalny patronat miasta. Catering, napoje, kawa i papierosy od ręki chciały wpłacić kolejne 100 000 zł oraz dodać 20% od przychodu. Kilkanaście osób i firm poszukujących sponsorów obiecywało, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a przyszły rok to murowany sukces. Licząc sprzedaż biletów jak całkowitą klapę (czyli średnio 500 -1000 osób dziennie) otrzymaliśmy zamknięcie budżetu imprezy z nawiązką. Nierealny, szalony, wariacki pomysł - okazał się profesjonalny i potwierdzony cyframi. Osiem miesięcy pracy, na początku kilku, kilkunastu, a potem kilkudziesięciu osób. Po dołączeniu wolontariuszy ekipa powiększyła się do ponad setki pozytywnie zakręconych.
Co z promocją ?
Czterdzieści filmików zapowiadających wydarzenie. Największe gwiazdy i osobowości krajowej sceny zapraszają . Ulotki i akcje promocyjne na festiwalach.
100 przygotowanych billbordów, 40 citilightów w Warszawie po preferencyjnych cenach otrzymanych od AMS, Spoty w ANTYRADIO wraz z transmisją bezpośrednio z placu koncertowego, Wywiady i reklamy w gazetach i magazynach. Otwarta antena POLSATU w porannych programach dla muzycznych gwiazd. Rebel TV i Kino Polska mają wyświetlać reklamy. Dziesiątki małych studenckich rozgłośni i stacji telewizyjnych.Wszyscy gotowi. 250 zespołów promuje akcję na facebooku – MOC! Pod parą znajduje się autobus Ogórek gotowy do 8 dniowej promocji w mieście. Akcja dla całej gromady wolontariuszy. Megafon, ulotki z programem oraz bilety.
Nie ma patronatu miasta
Dlaczego? Robimy najszybciej jak się da spotkanie. Oficjalny powód okazuje się prosty :„MOŻE BYĆ ZA GLOŚNO”. Prosimy Panią Agnieszkę z urzędu miasta o wypracowanie kompromisu. Obiecujemy zmienić program, Chcemy ustalić z urzędnikami, jak głośno i w jakich godzinach możemy grać. Wieczorne projekty są ciche : podkładanie muzyki pod filmy nieme lub powitanie słońca z kwartetem smyczkowym. Spotkanie zainteresowanych na miejscu odbywa się bardzo szybko. Pani Agnieszka serio chce nam pomóc. Na wale wiślanym staje kilkanaście osób, 8 urzędników, przedstawiciele ochrony, akustycy, nagłośnieniowcy, ekipa Polsatu News, organizatorzy plus stowarzyszenie Ciszej Proszę.
Zapamiętałem jedynie dyskusję o polskim prawie, które ilość powyżej 48 decybeli traktuje jak wykroczenie i może ukarać mandatem. Samochody przy trasie generują hałas ponad 200 decybeli a suszarka do włosów 120. Nie było kompromisu. Starszy Pan ze stowarzyszenia dbającego o ciszę oświadczył urzędnikom pokazując na Nich palcem „ JEŚLI DACIE ZGODĘ NA TĘ IMPREZĘ – OD JUTRA NIE PRACUJECIE! „. Pan Radek z Polsat News odchodząc tylko machnął ręką. Odpadają dwaj sponsorzy którzy warunkowali udział w imprezie tylko razem z patronatem miasta. Pomimo rozpaczliwych prób kontaktu Pan J. nie znajduje czasu na spotkanie. Progam III i IV Polskiego Radia telefonicznie informuje, że wycofuje się z imprezy - powodem jest misja społeczna, a konkretnie nasza statuetka - Złota Dupa. Otrzymujemy zmianę decyzji Straży Pożarnej z pozytywnej na negatywną - co skutkuje nie otrzymaniem pozwolenia na imprezę masową.
Próbujemy przenieść festiwal do Miasta Cypel, jest tam utwardzona droga i hydranty których nie było nad Wisłą. Wiemy od znajomych ze straży pożarnej – że „impreza ma nie pójść”. Dostajemy negatywną opinię policji, która w kilku stronicowym elaboracie opisuje szczegółowo, że w naszej dokumentacji np. brak wydzielonych płotkami terenów dla antagonistycznie nastawionych do siebie grup. Kilka stron uzasadnienia : jak to będzie głośno i niebezpiecznie. Wszystko skierowane do spółki która prosi o pozwolenie na imprezę masową pierwszy raz, ma czystą kartę i całkowity brak mandatów. Nadmienię nieśmiało, że np. Ambasada Niemiec otrzymuje w tej samej lokalizacji pozwolenia na imprezę masową bez problemów. Jest gorąco – policja grozi zamknięciem drogi dojazdowej w razie próby omijania imprezy masowej koncertem do 1000 osób. Mija czas, wstrzymujemy kampanię reklamową, wycofują się kolejni sponsorzy, piwo z 25 000 litrów postanawia przekazać 8 500 l. Zatrzymujemy wypłaty zaliczek dla zespołów. Dj Feel X rezygnuje jako pierwszy ze współpracy. Wysyła znajomym SMSy. Obraził się. Udowodniliśmy wcześniej, że artyści których zapraszał do występów podczas FUGAZI Festiwalu po znajomości i na preferencyjnych warunkach, grają za mniejsze pieniądze nie po znajomości. Zapada decyzja o oddaniu dofinansowania.
Projektu animacji skierowanej do dzieci z Domów Dziecka i klas 1-3 oraz młodych zespołów nie da się uratować. Zaplanowane wydarzenia miały być integralną częścią festiwalu.
Walczymy dalej
Jest wtorek godz. 7 30 - dzwoni dziennikarz Paweł Sito – fantastyczny facet – który NIGDY SIĘ NIE PODDAJE umawia nas na spotkanie z Posłem. Rozmawiamy 30 minut. Paweł pokazuje najnowszy nr Newsweeka i artykuł ze zdjęciem mostu Syreny - o tym, jak miasto kieruje swoją ofertę kulturalną w kierunku Wisły. Przekonujemy Go, jak istotne jest to, co chcemy zrobić, opowiadamy o młodych zespołach – prosimy o pomoc. Natychmiast zostaje zwołuje zebranie w ratuszu. Błyskawicznie znajduje się lokalizacja. Miasto podejmuje próbę zorganizowania imprezy na lotnisku w Bemowie lub Fortach Bema. Niestety, jest sobota 24 VIII, kończy się czas, brak pieniędzy od sponsorów, pada kampania reklamowa i nie ma wiary w sukces.
PRZEPRASZAM WSZYSTKICH. Najbardziej młode zespoły. NIE WYBACZĘ SOBIE NIGDY JAK BARDZO SPIEPRZYLIŚMY CAŁOŚĆ. Tego, że nie dopilnowałem przyjaciela zapewniającego mnie o zebraniu wszystkich dokumentów i pozwoleń na czas. Odmowa otrzymana miesiąc wcześniej nie zamknęłaby jeszcze alternatywnej drogi na inną lokalizację. Fantastycznych projektów ODDZIAŁU ZAMKNIĘTEGO i powrotu zespołu HUMAN, setek kapel, które przygotowywały się do występów.
ŻAŁUJĘ, ŻE WYMYŚLIŁEM TEN PROJEKT."
Uzupełniamy newsa o oficjalne info, przesłane przez organizatorów na naszą skrzynkę pocztową:
"Z przykrością pragniemy poinformować, że tegoroczny festiwal Fugazi nie odbędzie się. Powodem odwołania festiwalu są problemy dotyczące uzyskania pozwolenia na organizację imprezy masowej w zaplanowanym miejscu.
Od ośmiu miesięcy nasze starania, by dopełnić wszystkie formalności dotyczące dokumentacji i zezwolenia na organizację imprezy na Cyplu Czerniakowskim w obliczu veta Stowarzyszenia „Ciszej Proszę” okazały się niemożliwe do spełnienia.
W związku z tym, pomimo wcześniejszych ustaleń i pozytywnego nastawienia do Festiwalu Urząd Miasta Warszawy, nie wyraził zgody na objęcie patronatem tegorocznej edycji Festiwalu Fugazi. Co bezpośrednio zaważyło na wycofaniu się części sponsorów i media patronów, którzy kierowali się prestiżem imprezy, który miało nadać Biuro Promocji Miasta Warszawy.
Mimo usilnych starań, nie udało się znaleźć rozwiązania, które pozwoliłoby na uzyskanie stuprocentowej pewności czy zmiany w nocnej części programu będą satysfakcjonujące w związku z tym podjęliśmy najtrudniejszą dla nas w decyzję o odwołaniu festiwalu. (zmiany miały na celu obniżenie poziom głośności, by grać poniżej progu, który byłby dyskomfortowy dla mieszkańców okolicznych budynków).
Poszukiwanie innej lokalizacji w tak krótkim czasie do oficjalnego zainaugurowania Festiwalu okazało się nierealne (ze względu na cykl produkcyjny i czas by zdobyć wszystkie dokumenty uprawniające do wybudowania zaplecza i miasteczka festiwalowego).
Pragniemy ponownie wyjaśnić, że dotychczasowa lakoniczność naszych wypowiedzi w tej sprawie nie jest w żadnym wypadku wyrazem lekceważenia publiczności, artystów czy innych podmiotów bezpośrednio związanych z produkcją wydarzenia, czy chęcią ukrycia czegokolwiek. Nasze nadzieję dotyczące realizacji tego cyklu koncertów do ostatnich dni były bardzo wielkie.
Zwracamy się do festiwalowiczów, fanów zespołów, które miały wystąpić podczas festiwalu oraz miłośników Klubu Fugazi prosząc o wyrozumiałość, Jest nam bardzo przykro, że nie spotkamy się w tym roku na Festiwalu Fugazi. Przepraszamy raz jeszcze wszystkich tych, którzy kupili bilety na koncert, pragniemy zapewnić, że decyzja o odwołaniu festiwalu była ostatecznością, a podjęta została, gdy wszystkie znane nam sposoby do zamknięcia pierwszego etapu produkcyjnego zawiodły.
Pragniemy serdecznie podziękować wszystkim artystom za okazany entuzjazm i wspólną chęć tworzenia nowego festiwalu na mapie naszego miasta. Legendę Klubu Fugazi budowali artyści i bywalcy klubu, bez Waszego wsparcia budowanie narracji wokół Festiwalu, byłoby niemożliwe. ….
Dla każdego organizatora odwołanie planowanego od miesięcy wydarzenia jest niezwykle trudną decyzją. Do ostatniej chwili wspólnie z zespołem producenckim i Fundacją robiliśmy wszystko, by nasz festiwal się odbył. Rozumiemy zawód i rozczarowanie publiczności. Sami również jesteśmy głęboko zasmuceni. Bardzo wszystkich przepraszamy, jednak nie mogliśmy podjąć innej decyzji.
Organizatorzy Festiwalu Fugazi"

Poniżej to co napisał Waldemar Czapski, pomysłodawca i główny organizator. Tekst po małej korekcie edytorskiej. Oryginał na fb festiwalu.
"Był czas, gdy byliśmy dumni z naszej roboty. Uruchomiliśmy sprzedaż biletów, stronę internetową, zorganizowaliśmy konferencję prasową, zebraliśmy imponujący patronat medialny, kończyliśmy podpisywanie umów z gwiazdami. Marcin profesjonalnie ogarniał facebooka. Kierownik Bezpieczeństwa Imprez Masowych zbierał ostatnie pozwolenia. Przy projekcie pracowało ok. 30 osób. Powstała spółka i fundacja. Wracaliśmy szczęśliwi ze spotkania wiedząc, że otrzymamy 200 000 zł dofinansowania. Kilkanaście osób i firm poszukiwało sponsorów. Rozmowy były bardzo obiecujące – a kluczowym elementem miał być patronat Prezydenta Miasta.
Spotkanie z Dyrektorem Gabinetu Pani Prezydent było bardziej niż udane. Pan J. obiecał nam reklamę w autobusach, metrze i tramwajach, muzealne autobusy do promocji imprezy, dawał nadzieje na finansowe wsparcie (jeśli nie miasta to Spółek Skarbu Państwa). „Podpisanie patronatu to formalność i tak trafi do mnie na biurko” mówił.
Wszystko jechało.
Kilkanaście dni potem i my jechaliśmy muzealnym Ogórkiem do Jarocina promować imprezę. Byliśmy mega szczęśliwi. Wojtek zakończył negocjacje ze sponsorem piwnym który podarował nam 25 000 litrów złocistego napoju. Łatwo policzyć, że sprzedając taką ilość w kubkach 0,4 l po 5 zł uzyskamy ok. 300 000 zł dochodu. Kolejni sponsorzy za sumę 200 000 zł czekali na oficjalny patronat miasta. Catering, napoje, kawa i papierosy od ręki chciały wpłacić kolejne 100 000 zł oraz dodać 20% od przychodu. Kilkanaście osób i firm poszukujących sponsorów obiecywało, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a przyszły rok to murowany sukces. Licząc sprzedaż biletów jak całkowitą klapę (czyli średnio 500 -1000 osób dziennie) otrzymaliśmy zamknięcie budżetu imprezy z nawiązką. Nierealny, szalony, wariacki pomysł - okazał się profesjonalny i potwierdzony cyframi. Osiem miesięcy pracy, na początku kilku, kilkunastu, a potem kilkudziesięciu osób. Po dołączeniu wolontariuszy ekipa powiększyła się do ponad setki pozytywnie zakręconych.
Co z promocją ?
Czterdzieści filmików zapowiadających wydarzenie. Największe gwiazdy i osobowości krajowej sceny zapraszają . Ulotki i akcje promocyjne na festiwalach.
100 przygotowanych billbordów, 40 citilightów w Warszawie po preferencyjnych cenach otrzymanych od AMS, Spoty w ANTYRADIO wraz z transmisją bezpośrednio z placu koncertowego, Wywiady i reklamy w gazetach i magazynach. Otwarta antena POLSATU w porannych programach dla muzycznych gwiazd. Rebel TV i Kino Polska mają wyświetlać reklamy. Dziesiątki małych studenckich rozgłośni i stacji telewizyjnych.Wszyscy gotowi. 250 zespołów promuje akcję na facebooku – MOC! Pod parą znajduje się autobus Ogórek gotowy do 8 dniowej promocji w mieście. Akcja dla całej gromady wolontariuszy. Megafon, ulotki z programem oraz bilety.
Nie ma patronatu miasta
Dlaczego? Robimy najszybciej jak się da spotkanie. Oficjalny powód okazuje się prosty :„MOŻE BYĆ ZA GLOŚNO”. Prosimy Panią Agnieszkę z urzędu miasta o wypracowanie kompromisu. Obiecujemy zmienić program, Chcemy ustalić z urzędnikami, jak głośno i w jakich godzinach możemy grać. Wieczorne projekty są ciche : podkładanie muzyki pod filmy nieme lub powitanie słońca z kwartetem smyczkowym. Spotkanie zainteresowanych na miejscu odbywa się bardzo szybko. Pani Agnieszka serio chce nam pomóc. Na wale wiślanym staje kilkanaście osób, 8 urzędników, przedstawiciele ochrony, akustycy, nagłośnieniowcy, ekipa Polsatu News, organizatorzy plus stowarzyszenie Ciszej Proszę.
Zapamiętałem jedynie dyskusję o polskim prawie, które ilość powyżej 48 decybeli traktuje jak wykroczenie i może ukarać mandatem. Samochody przy trasie generują hałas ponad 200 decybeli a suszarka do włosów 120. Nie było kompromisu. Starszy Pan ze stowarzyszenia dbającego o ciszę oświadczył urzędnikom pokazując na Nich palcem „ JEŚLI DACIE ZGODĘ NA TĘ IMPREZĘ – OD JUTRA NIE PRACUJECIE! „. Pan Radek z Polsat News odchodząc tylko machnął ręką. Odpadają dwaj sponsorzy którzy warunkowali udział w imprezie tylko razem z patronatem miasta. Pomimo rozpaczliwych prób kontaktu Pan J. nie znajduje czasu na spotkanie. Progam III i IV Polskiego Radia telefonicznie informuje, że wycofuje się z imprezy - powodem jest misja społeczna, a konkretnie nasza statuetka - Złota Dupa. Otrzymujemy zmianę decyzji Straży Pożarnej z pozytywnej na negatywną - co skutkuje nie otrzymaniem pozwolenia na imprezę masową.
Próbujemy przenieść festiwal do Miasta Cypel, jest tam utwardzona droga i hydranty których nie było nad Wisłą. Wiemy od znajomych ze straży pożarnej – że „impreza ma nie pójść”. Dostajemy negatywną opinię policji, która w kilku stronicowym elaboracie opisuje szczegółowo, że w naszej dokumentacji np. brak wydzielonych płotkami terenów dla antagonistycznie nastawionych do siebie grup. Kilka stron uzasadnienia : jak to będzie głośno i niebezpiecznie. Wszystko skierowane do spółki która prosi o pozwolenie na imprezę masową pierwszy raz, ma czystą kartę i całkowity brak mandatów. Nadmienię nieśmiało, że np. Ambasada Niemiec otrzymuje w tej samej lokalizacji pozwolenia na imprezę masową bez problemów. Jest gorąco – policja grozi zamknięciem drogi dojazdowej w razie próby omijania imprezy masowej koncertem do 1000 osób. Mija czas, wstrzymujemy kampanię reklamową, wycofują się kolejni sponsorzy, piwo z 25 000 litrów postanawia przekazać 8 500 l. Zatrzymujemy wypłaty zaliczek dla zespołów. Dj Feel X rezygnuje jako pierwszy ze współpracy. Wysyła znajomym SMSy. Obraził się. Udowodniliśmy wcześniej, że artyści których zapraszał do występów podczas FUGAZI Festiwalu po znajomości i na preferencyjnych warunkach, grają za mniejsze pieniądze nie po znajomości. Zapada decyzja o oddaniu dofinansowania.
Projektu animacji skierowanej do dzieci z Domów Dziecka i klas 1-3 oraz młodych zespołów nie da się uratować. Zaplanowane wydarzenia miały być integralną częścią festiwalu.
Walczymy dalej
Jest wtorek godz. 7 30 - dzwoni dziennikarz Paweł Sito – fantastyczny facet – który NIGDY SIĘ NIE PODDAJE umawia nas na spotkanie z Posłem. Rozmawiamy 30 minut. Paweł pokazuje najnowszy nr Newsweeka i artykuł ze zdjęciem mostu Syreny - o tym, jak miasto kieruje swoją ofertę kulturalną w kierunku Wisły. Przekonujemy Go, jak istotne jest to, co chcemy zrobić, opowiadamy o młodych zespołach – prosimy o pomoc. Natychmiast zostaje zwołuje zebranie w ratuszu. Błyskawicznie znajduje się lokalizacja. Miasto podejmuje próbę zorganizowania imprezy na lotnisku w Bemowie lub Fortach Bema. Niestety, jest sobota 24 VIII, kończy się czas, brak pieniędzy od sponsorów, pada kampania reklamowa i nie ma wiary w sukces.
PRZEPRASZAM WSZYSTKICH. Najbardziej młode zespoły. NIE WYBACZĘ SOBIE NIGDY JAK BARDZO SPIEPRZYLIŚMY CAŁOŚĆ. Tego, że nie dopilnowałem przyjaciela zapewniającego mnie o zebraniu wszystkich dokumentów i pozwoleń na czas. Odmowa otrzymana miesiąc wcześniej nie zamknęłaby jeszcze alternatywnej drogi na inną lokalizację. Fantastycznych projektów ODDZIAŁU ZAMKNIĘTEGO i powrotu zespołu HUMAN, setek kapel, które przygotowywały się do występów.
ŻAŁUJĘ, ŻE WYMYŚLIŁEM TEN PROJEKT."
Uzupełniamy newsa o oficjalne info, przesłane przez organizatorów na naszą skrzynkę pocztową:
"Z przykrością pragniemy poinformować, że tegoroczny festiwal Fugazi nie odbędzie się. Powodem odwołania festiwalu są problemy dotyczące uzyskania pozwolenia na organizację imprezy masowej w zaplanowanym miejscu.
Od ośmiu miesięcy nasze starania, by dopełnić wszystkie formalności dotyczące dokumentacji i zezwolenia na organizację imprezy na Cyplu Czerniakowskim w obliczu veta Stowarzyszenia „Ciszej Proszę” okazały się niemożliwe do spełnienia.
W związku z tym, pomimo wcześniejszych ustaleń i pozytywnego nastawienia do Festiwalu Urząd Miasta Warszawy, nie wyraził zgody na objęcie patronatem tegorocznej edycji Festiwalu Fugazi. Co bezpośrednio zaważyło na wycofaniu się części sponsorów i media patronów, którzy kierowali się prestiżem imprezy, który miało nadać Biuro Promocji Miasta Warszawy.
Mimo usilnych starań, nie udało się znaleźć rozwiązania, które pozwoliłoby na uzyskanie stuprocentowej pewności czy zmiany w nocnej części programu będą satysfakcjonujące w związku z tym podjęliśmy najtrudniejszą dla nas w decyzję o odwołaniu festiwalu. (zmiany miały na celu obniżenie poziom głośności, by grać poniżej progu, który byłby dyskomfortowy dla mieszkańców okolicznych budynków).
Poszukiwanie innej lokalizacji w tak krótkim czasie do oficjalnego zainaugurowania Festiwalu okazało się nierealne (ze względu na cykl produkcyjny i czas by zdobyć wszystkie dokumenty uprawniające do wybudowania zaplecza i miasteczka festiwalowego).
Pragniemy ponownie wyjaśnić, że dotychczasowa lakoniczność naszych wypowiedzi w tej sprawie nie jest w żadnym wypadku wyrazem lekceważenia publiczności, artystów czy innych podmiotów bezpośrednio związanych z produkcją wydarzenia, czy chęcią ukrycia czegokolwiek. Nasze nadzieję dotyczące realizacji tego cyklu koncertów do ostatnich dni były bardzo wielkie.
Zwracamy się do festiwalowiczów, fanów zespołów, które miały wystąpić podczas festiwalu oraz miłośników Klubu Fugazi prosząc o wyrozumiałość, Jest nam bardzo przykro, że nie spotkamy się w tym roku na Festiwalu Fugazi. Przepraszamy raz jeszcze wszystkich tych, którzy kupili bilety na koncert, pragniemy zapewnić, że decyzja o odwołaniu festiwalu była ostatecznością, a podjęta została, gdy wszystkie znane nam sposoby do zamknięcia pierwszego etapu produkcyjnego zawiodły.
Pragniemy serdecznie podziękować wszystkim artystom za okazany entuzjazm i wspólną chęć tworzenia nowego festiwalu na mapie naszego miasta. Legendę Klubu Fugazi budowali artyści i bywalcy klubu, bez Waszego wsparcia budowanie narracji wokół Festiwalu, byłoby niemożliwe. ….
Dla każdego organizatora odwołanie planowanego od miesięcy wydarzenia jest niezwykle trudną decyzją. Do ostatniej chwili wspólnie z zespołem producenckim i Fundacją robiliśmy wszystko, by nasz festiwal się odbył. Rozumiemy zawód i rozczarowanie publiczności. Sami również jesteśmy głęboko zasmuceni. Bardzo wszystkich przepraszamy, jednak nie mogliśmy podjąć innej decyzji.
Organizatorzy Festiwalu Fugazi"
19-08-2013
Od 1 do 22 września na Cyplu Czerniakowskim w Warszawie zagra ponad 150 zespołów w ramach FUGAZI FESTiwal. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie to najdłuższy koncert muzyczny na świecie.
Update: festiwal niestety odwołany. Info tutaj.
21 lat temu w Warszawie istniał Fugazi Music Club. Po mimo tego, że klub istniał tylko 11 miesięcy (od 10 stycznia 1992 roku) zyskał status legendy. W ciągu niecałego roku działalności w klubie zagrało ponad 300 zespołów, polskich i zagranicznych. Kult wykonał tam pierwszy raz piosenki z płyty „Tata Kazika”, Vader dogadywał pierwszą zagraniczną trasę, Acid Drinkers grał tam swój pierwszy koncert w Warszawie.
FUGAZI FESTiwal to próba nawiązania do atmosfery tamtego miejsca. Podczas 22 dni grania na żywo zaprezentuje się na nim ponad 150 młodych zespołów (wybranych spośród 1200 nadesłanych zgłoszeń) oraz tych już uznanych, jak np.: Kazik Na Żywo, Voo Voo, Stanisław Soyka, Świetliki, Ścianka, Łąki Łan, Kapela ze Wsi Warszawa, Izrael, Bakshish, Bednarek, Luxtorpeda czy Lao Che. Zostaną rozdane 22 statuetki „Złote dupy” dla najlepszych zespołów z danego dnia oraz liczne nagrody. FUGAZI FESTiwal pobije też rekord Guinnesa w kategorii „Najdłuższy koncert świata”. Obecnie rekord należy do AJ's Music Cafe w Atlancie, grali 360 godzin, czyli 15 dni. FUGAZI FESTiwal będzie trwać przez 400 godzin non stop. Będą temu towarzyszyć takie atrakcje jak palenie ogniska, filmy nieme z podkładaną muzyką na żywo czy witanie słońca o 6 rano wraz z kwartetem smyczkowym. Codziennie na terenie festiwalu będą się odbywać warsztaty, koncerty oraz różnego rodzaju eventy przeznaczone dla dzieci i młodzieży z warszawskich szkół.
Nas, piszących o młodych polskich zespołach cieszy, że nie zabraknie również wielu z nich (i też tych bardziej wiekowych, ale tworzących gdzieś w podziemiu), o których pisaliśmy, by wymienić choćby tylko: Bajzel, Little White Lies, Skowyt, Czerwie, Big Fat Mama, Oly., Big Up!, CT-Tones.,
Bilety:
Karnety (obowiązują na dowolnie wybrane dni):
3 dniowy kosztuje 68 zł (od 1 sierpnia 95 zł)
5 dniowy 107 zł (od 1 sierpnia 149 zł)
10 dniowy 200 zł (od 1 sierpnia 280 zł)
17 dniowy 350 zł (Światowy Rekord Guinnessa na najdłuższy pobyt na koncercie)
Bilety jednodniowe kosztują 25 zł
Bilety VIP jednodniowe 200 zł (strefa vip + katering)
Szczegółowe informacje:
Oficjalna Strona
Facebook
Wydarzenie na FB

Update: festiwal niestety odwołany. Info tutaj.
21 lat temu w Warszawie istniał Fugazi Music Club. Po mimo tego, że klub istniał tylko 11 miesięcy (od 10 stycznia 1992 roku) zyskał status legendy. W ciągu niecałego roku działalności w klubie zagrało ponad 300 zespołów, polskich i zagranicznych. Kult wykonał tam pierwszy raz piosenki z płyty „Tata Kazika”, Vader dogadywał pierwszą zagraniczną trasę, Acid Drinkers grał tam swój pierwszy koncert w Warszawie.
FUGAZI FESTiwal to próba nawiązania do atmosfery tamtego miejsca. Podczas 22 dni grania na żywo zaprezentuje się na nim ponad 150 młodych zespołów (wybranych spośród 1200 nadesłanych zgłoszeń) oraz tych już uznanych, jak np.: Kazik Na Żywo, Voo Voo, Stanisław Soyka, Świetliki, Ścianka, Łąki Łan, Kapela ze Wsi Warszawa, Izrael, Bakshish, Bednarek, Luxtorpeda czy Lao Che. Zostaną rozdane 22 statuetki „Złote dupy” dla najlepszych zespołów z danego dnia oraz liczne nagrody. FUGAZI FESTiwal pobije też rekord Guinnesa w kategorii „Najdłuższy koncert świata”. Obecnie rekord należy do AJ's Music Cafe w Atlancie, grali 360 godzin, czyli 15 dni. FUGAZI FESTiwal będzie trwać przez 400 godzin non stop. Będą temu towarzyszyć takie atrakcje jak palenie ogniska, filmy nieme z podkładaną muzyką na żywo czy witanie słońca o 6 rano wraz z kwartetem smyczkowym. Codziennie na terenie festiwalu będą się odbywać warsztaty, koncerty oraz różnego rodzaju eventy przeznaczone dla dzieci i młodzieży z warszawskich szkół.
Nas, piszących o młodych polskich zespołach cieszy, że nie zabraknie również wielu z nich (i też tych bardziej wiekowych, ale tworzących gdzieś w podziemiu), o których pisaliśmy, by wymienić choćby tylko: Bajzel, Little White Lies, Skowyt, Czerwie, Big Fat Mama, Oly., Big Up!, CT-Tones.,
Bilety:
Karnety (obowiązują na dowolnie wybrane dni):
3 dniowy kosztuje 68 zł (od 1 sierpnia 95 zł)
5 dniowy 107 zł (od 1 sierpnia 149 zł)
10 dniowy 200 zł (od 1 sierpnia 280 zł)
17 dniowy 350 zł (Światowy Rekord Guinnessa na najdłuższy pobyt na koncercie)
Bilety jednodniowe kosztują 25 zł
Bilety VIP jednodniowe 200 zł (strefa vip + katering)
Szczegółowe informacje:
Oficjalna Strona
Wydarzenie na FB
14-09-2013
Dwie sztuki "Tribute to Moskwa" z autografami od zespołu.
Pytanie brzmi: Jaki był pierwszy skład osobowy Moskwy?
Odpowiedzi na pytanie prosimy przesyłać tradycyjnie na nasz profiil facebook w wiadomościach prywatnych. Zbieramy odpowiedzi do środy 18 września. Wtedy wśród poprawnych rozlosujemy dwie sztuki cd.
KONKURS ROZWIĄZANY, zwycięzcy ogłoszeni na naszym fb.

Pytanie brzmi: Jaki był pierwszy skład osobowy Moskwy?
Odpowiedzi na pytanie prosimy przesyłać tradycyjnie na nasz profiil facebook w wiadomościach prywatnych. Zbieramy odpowiedzi do środy 18 września. Wtedy wśród poprawnych rozlosujemy dwie sztuki cd.
KONKURS ROZWIĄZANY, zwycięzcy ogłoszeni na naszym fb.
10-07-2013
Lado w Mieście 2013, czyli wakacyjny cykl koncertowy organizowany przez wydawnictwo Lado ABC, ponownie zagra w tym roku na Barce w Warszawie. Start 18 lipca, ostatni występ 30 sierpnia.
To kolejna odsłona jedynego w swoim rodzaju, wakacyjnego cyklu koncertowego, będącego subiektywnym przeglądem tego, co najświeższe i najciekawsze na tzw. scenie niezależnej w Polsce i okolicach. Pojawią się więc młode, ale już naprawdę dobre zespoły, które naszym zdaniem warto wspierać i promować, projekty znane i lubiane, prezentujące nowy materiał, a także goście z zagranicy. Kilka z nich będzie miało swoja premierę właśnie w ramach Lado w Mieście i być może nie usłyszycie ich nigdy więcej. Podobnie jak w zeszłym roku, miejscem Lado w Mieście będzie Barka – unosząca się na wodzie, sprzyjająca wakacyjnej i plażowej atmosferze, letnia scena Planu B i Powiększenia. Nie dajcie się jednak zwieść – niektóre z koncertów na pewno nie pozwolą Wam się zrelaksować! – zapowiadają organizatorzy.
Zagrają KiRk, Mikrokolektyw, Die!Die!Die! (NZ), Duży Jack, Wovoka – premiera płyty "Trees Against The Sky", Der Father, Sajgon (DK), Futoma Ensemble, Mount Fuji Doomjazz Corporation (NL), mmpsuf (LT), Enchanted Hunters, BUM! (Macio Moretti/Barbara Morgenstern), Eric Shoves Them In His Pockets, Warszawska Orkiestra Rozrywkowa im. Igora Krenza gra „Song Reader” Becka. Dokładna rozpiska kto i kiedy poniżej.
Początek wszystkich koncertów o 21:00. Wstęp wolny.
18.07 ------------------
KiRk
Mikrokolektyw
25.07------------------
Die!Die!Die! (NZ)
Duży Jack
1.08------------------
Wovoka – premiera płyty "Trees Against The Sky"
Der Father
8.08------------------
Sajgon (DK)
Futoma Ensemble
9.08 ------------------
Mount Fuji Doomjazz Corporation (NL)
15.08 ----------------
mmpsuf (LT)
Enchanted Hunters
22.08 ----------------
BUM! (Macio Moretti/Barbara Morgenstern)
Eric Shoves Them In His Pockets
30.08 ----------------
Warszawska Orkiestra Rozrywkowa im. Igora Krenza gra „Song Reader” Becka.
W razie kiepskiej pogody, przenosimy się do Powiększenia (Nowy Świat 27)
Organizator: Stowarzyszenie Plan B, Partnerzy: Lado ABC, Barka, Powiększenie.

To kolejna odsłona jedynego w swoim rodzaju, wakacyjnego cyklu koncertowego, będącego subiektywnym przeglądem tego, co najświeższe i najciekawsze na tzw. scenie niezależnej w Polsce i okolicach. Pojawią się więc młode, ale już naprawdę dobre zespoły, które naszym zdaniem warto wspierać i promować, projekty znane i lubiane, prezentujące nowy materiał, a także goście z zagranicy. Kilka z nich będzie miało swoja premierę właśnie w ramach Lado w Mieście i być może nie usłyszycie ich nigdy więcej. Podobnie jak w zeszłym roku, miejscem Lado w Mieście będzie Barka – unosząca się na wodzie, sprzyjająca wakacyjnej i plażowej atmosferze, letnia scena Planu B i Powiększenia. Nie dajcie się jednak zwieść – niektóre z koncertów na pewno nie pozwolą Wam się zrelaksować! – zapowiadają organizatorzy.
Zagrają KiRk, Mikrokolektyw, Die!Die!Die! (NZ), Duży Jack, Wovoka – premiera płyty "Trees Against The Sky", Der Father, Sajgon (DK), Futoma Ensemble, Mount Fuji Doomjazz Corporation (NL), mmpsuf (LT), Enchanted Hunters, BUM! (Macio Moretti/Barbara Morgenstern), Eric Shoves Them In His Pockets, Warszawska Orkiestra Rozrywkowa im. Igora Krenza gra „Song Reader” Becka. Dokładna rozpiska kto i kiedy poniżej.
Początek wszystkich koncertów o 21:00. Wstęp wolny.
18.07 ------------------
KiRk
Mikrokolektyw
25.07------------------
Die!Die!Die! (NZ)
Duży Jack
1.08------------------
Wovoka – premiera płyty "Trees Against The Sky"
Der Father
8.08------------------
Sajgon (DK)
Futoma Ensemble
9.08 ------------------
Mount Fuji Doomjazz Corporation (NL)
15.08 ----------------
mmpsuf (LT)
Enchanted Hunters
22.08 ----------------
BUM! (Macio Moretti/Barbara Morgenstern)
Eric Shoves Them In His Pockets
30.08 ----------------
Warszawska Orkiestra Rozrywkowa im. Igora Krenza gra „Song Reader” Becka.
W razie kiepskiej pogody, przenosimy się do Powiększenia (Nowy Świat 27)
Organizator: Stowarzyszenie Plan B, Partnerzy: Lado ABC, Barka, Powiększenie.
07-08-2013
Tytuł to oczywiście żart. Do wygrania jest niekonwencjonalnie wydana płyta grupy The Abstinents "Holicy".
Pytanie konkursowe to: Jak nazywa się pierwsza płyta The Abstinents?
Odpowiedzi prosimy słać w wiadomości prywatnej na nasz profill facebookowy (nie w komentarzach c'nie), do wtorku 13 sierpnia. Sorry, że tak długo, ale Ostróda i będziemy w rozjazdach.
Wśród poprawnych odpowiedzi rozlosujemy 1 zestaw cd.
ROZWIĄZANIE KONKURSU: Pierwsza płyta The Abstinents to oczywiście "Punk Not Drunk". Płyta trafia do Krzysztofa C.
Gratulacje i zapraszamy na kolejne konkursy.

Pytanie konkursowe to: Jak nazywa się pierwsza płyta The Abstinents?
Odpowiedzi prosimy słać w wiadomości prywatnej na nasz profill facebookowy (nie w komentarzach c'nie), do wtorku 13 sierpnia. Sorry, że tak długo, ale Ostróda i będziemy w rozjazdach.
Wśród poprawnych odpowiedzi rozlosujemy 1 zestaw cd.
ROZWIĄZANIE KONKURSU: Pierwsza płyta The Abstinents to oczywiście "Punk Not Drunk". Płyta trafia do Krzysztofa C.
Gratulacje i zapraszamy na kolejne konkursy.